Królewska Krew. Wieża Elfów - Studentnews.pl recenzuje

Ach czego w tej książce nie ma. Pościgi, bójki, pojedynki, zamachy czy spiski! Nie wszystko wciąga w równym stopniu, chociaż przyznać muszę, że raczej większość. Czyta się to sprawnie, bez wypieków, ale w większości z zainteresowaniem.

Nawet jeśli historia daleka jest od jakiejkolwiek oryginalności. Po zamordowaniu króla, władza przechodzi w ręce spiskowców, ale dwóch kozłów ofiarnych wybranych do wzięcia na siebie winy za mord, nie koniecznie chce oddać życie za coś czego nie zrobili. I tak oto los królestwa zależeć będzie od dwóch najemników.

Fabuła może nie super oryginalna, ale wykonanie całkiem niezłe. Siła całości tkwi w bardzo ciekawych, dobrze stworzonych głównych bohaterach. W przeciwieństwie do wielu pozytywnych bohaterów książek fantasy, ci są nieprzewidywalni, ciekawi, zabawni. To oni są główna osią tej książki. Reszta całej historii, choć niezła, jest jednak zdecydowanie za długa. Niestety w fantastyce łatwo o dłużyzny i Sullivan nie dał rady przed nimi uciec. Można. Ale czy trzeba?


Komentarze
Polityka Prywatności