Nie znoszę tego tytułu, wyjątkowo marketingowego, nie mającego nic wspólnego z oryginalnym. A tutaj od razu mamy łatkę taniego romansu. Owszem, romans jest, nawet dosyć namiętny. Ale do tych najgorszych, najbardziej oklepanych jednak mu daleko.
Tym bardziej, że pod podszewką romansu, opisów namiętnych uniesień kryje się bardzo przyzwoita historia kryminalna, łącząca powieść z jej poprzednią (olaboga pt: „Sądzeni za namiętność”) i jak sądzę następną częścią. W poprzedniej pewien tajny agent odszukiwał jedną z trzech sióstr sprzedanych kiedyś na czarnym rynku. W tej, kolejny przystojniak szuka następnej siostry, Vanessy, która być może będzie w stanie zostać dawcą szpiku dla swojej biologicznej matki. Vanessa nie chce jednak poddać się łatwo, bo jest właśnie w trakcie poszukiwań zaginionego, bardzo bliskiego przyjaciela…
Agent oczywiście znajdzie piękną Vanessę i (a jakże) padnie ofiarą jej wdzięków. Sporo tutaj rzeczywiście tych uniesień, namiętności we wszystkich możliwych kombinacjach, czasami rzeczywiście za dużo w stosunku do całej akcji. Ale tak czy siak wątek kryminalny pozostaje, napisany leciutko, przyjemnie, adekwatnie do czytelnika, który szuka niewymagającej powieści, która umili mu podróż albo jakikolwiek wolny czas, gdzie nuda zakrada się do świadomości. Jest może przewidywalnie, ale jest bardzo miło. Rozrywka gwarantowana, chociaż pewnie łatwiej odnajdą się w całości panie.
O.K.
poleca:
