Jesień szpiegowskiego kina

Filmy szpiegowskie mają długą historię - już w latach 30-tych szpiedzy pojawiali się na ekranach kina niemego, ale dopiero James Bond zyskał wielką popularność wśród widzów i ogólnoświatową sławę. W zeszłym roku „Szpieg” Tomasa Alfredsona, podbił serca widzów na całym świecie. Tej jesieni czekają nas dwa kinowe hity kina szpiegowskiego, których nie można przegapić: kolejna odsłona przygód agenta Jej Królewskiej Mości i mroczny „Kryptonim: Shadow Dancer”.

Tydzień po premierze kolejnego odcinka przygód Bonda, na ekranach kin pojawi się niemała gratka dla miłośników kina szpiegowskiego: „Kryptonim: Shadow Dancer”.  Ekranizacja powieści Toma Bradby odkrywa bulwersujące kulisy pracy brytyjskiego wywiadu. Podobnie jak „Szpieg”, „Kryptonim: Shadow Dancer” obnaża szokujące mechanizmy działania służb specjalnych. W główną rolę brytyjskiego agenta Maca wcielił się sam Clive Owen. Na ekranie zobaczymy także Gillian Anderson, która zagrała rolę Kate Fletcher – snującej intrygi szefowej brytyjskiego agenta. Po drugiej stronie staje Colette – matka i… terrorystka, bojowniczka Irlandzkiej Armii Republikańskiej, aresztowana za próbę zamachu bombowego w Londynie. Szantażowana przez brytyjski wywiad Colette, staje przed najtrudniejszym życiowym wyborem: ocalić własne dziecko lub donieść na „braci” z IRA.  Wartka fabuła szpiegowska, dynamiczne zwroty akcji oraz zaskakujące zakończenie przykują do fotela nawet najbardziej wymagających widzów.

Ta gorąca premiera ogrzeje chłodne, listopadowe wieczory – „Kryptonim: Shadow Dancer” już 2 listopada zadebiutuje na ekranach kin. Fani szpiegowskiego kina na pewno nie będą rozczarowani.


Komentarze
Polityka Prywatności