Dużo się w tej książce dzieje. Jest bardzo życiowo; aż trudno uwierzyć, że autorka nie skończyła nawet 30 lat. To, czy pisze na bazie własnych doświadczeń, powinno pozostać jej słodką tajemnicą. Ale ta książka to doświadczenia wielu z nas. Bolesne. Życiowe. I bardzo, bardzo prawdziwe.
Sytuacja życiowa, niemalże banalna. Krzysztof i Małgorzata są małżeństwem od ponad dwudziestu lat. On realizuje się jako wzięty prawnik i współwłaściciel kancelarii. Ona zostaje w domu i zajmuje się ich wspólną czwórką dzieci. W pracy Krzysztof poznaje Monikę, kobietę, która interesuje go znacznie bardziej niż mogłaby interesować pracownica. Romans ma swoje konsekwencje. Czy znajdzie się ktoś, kto nie będzie tutaj skrzywdzony?
Na początek negatywy. Okropna jest okładka, niewiele mająca wspólnego z zawartością samej powieści. Maleńki druk wymaga wysilenia wzroku, co jest na tyle niewygodne, że nie można książki czytać bez przerw. A taką historię naprawdę ciężko jest odłożyć. Chociaż jej treść jest pozornie powszechna i spotkała niejedną parę, nagromadzenie emocji sprawia, że książka angażuje bez reszty, każdego czytelnika, niemalże jakby tytułowa sprawa dotyczyła nas samych tu i teraz. Z każdą kolejną stroną poznajemy perspektywę kolejnych bohaterów całego konfliktu. Krzysztofa, który jest „zawieszony” pomiędzy dwoma kobietami, nie będąc w stanie dokonać wyboru. Moniki, która desperacko chce mieć własną rodzinę, widzi jednak jak bardzo jej mąż jest przywiązany do swojej pierwszej żony i dzieci. Małgorzaty, która z trudem pozwala mężowi odejść, w końcu dając radę samodzielnie stanąć w życiu. I wreszcie – dzieci Małgorzaty i Krzysztofa, cierpiących z powodu rozpadu rodziny, nie będących jednak w stanie znieść podwójnego życia ojca i pasywnego cierpienia matki. Każda kolejna strona jest wprost przeładowana emocjami, miłością, cierpieniem, nienawiścią i pragnieniami. Dzięki temu, że Barbara Sęk pozwala nam zajrzeć do świadomości każdej strony konfliktu, mamy całościowy wgląd w to, co działo się w rodzinie Nowaków. Nie sposób jest tej książki odłożyć, chociaż pewnie bardziej przypadnie do gustu kobietom. To właśnie one zrozumieją lepiej każdego z bohaterów, bardziej wczuje się w kolejne wydarzenia, bardziej przeżyją to, co dzieje się w rodzinie Nowaków. Siła tej książki tkwi w jej prawdziwości wiarogodności. Nie ma tutaj wygranych czy przegranych. Jest bardzo mocna, bardzo dobra historia o ludziach, którzy nie byli w stanie pogodzić wyborów z pragnieniami. Przejęłam się okropnie, całość emocjonalnie przeżyłam. Fantastyczna, łapiąca mocnymi literackimi łapami książka. Doskonała!
Marta Czabała
poleca:
