Wypędzony - Studentnews.pl recenzuje

To opowieść o przemianie niemieckiego Breslau w polski Wrocław. To odważna książka o ludziach, którzy tracili wszystko co znali, musząc jeszcze raz zaczynać od nowa. Przeżyłam ją strasznie, bo jest mądra, zupełnie nieprzesadzona, bardzo trudna. Robi niesamowite wrażenie i zmusza do myślenia.

To opowieść o przemianie. Wielkiej przemianie, która dotknęła wielu ludzi. Po wojnie przed dramatyczną zmianą stanęli zarówno polscy jak i niemieccy obywatele. Polacy musieli wynieść się z kresów, Niemcy z Dolnego Śląska. To opowieść o nich, pełna trudnych pytań i tez, których nie wszyscy chcą dzisiaj słuchać.

I chociażby za odwagę warto jest autora pochwalić. Inglot pokazuje, że dramat po wojnie nie dotyczył tylko Polaków. Stara się udowodnić, że chociaż mieli oni prawo do zadośćuczynienia, dramat rozgrywał się także po drugiej stronie, wśród zwykłych ludzi. Autor zmusza do myślenia, kwestionuje schematy i stereotypy, a jednocześnie nie ocenia, nie potępia. Pokazuje po prostu, że wojna jest bezsensowna i nic nie jest czarno białe. Jego bohaterowie to nie Niemcy czy Polacy, ale po prostu ludzie. Ten obraz Wrocławia jest znacznie bardziej ciekawy niż wątek kryminalny jaki rozgrywa się na jego tle, chociaż i ten wciąga bez reszty. To doskonała powieść historyczna, przejmująca, ciekawa, na długo zostawiająca po sobie mocne wrażenie.  Nie da się jej dostatecznie nachwalić. Powinien przeczytać ją każdy.

A.N.


Komentarze
Polityka Prywatności