„Siostra Twojej Siostry” – od 1 lutego na DVD

Emily Blunt

Emily Blunt („Diabeł ubiera się u Prady”) w niezależnej komedii pełnej pomyłek i nieporozumień, skrywanych uczuć i niewypowiedzianych pragnień już od 1 lutego na DVD. Doskonale przyjęta na festiwalach w Sundance i w Toronto komedia Lynn Shelton, w której współcześni trzydziestolatkowie pod wpływem zbiegu okoliczności muszą zrzucić maski i zmierzyć się ze swoimi niepokojami i uczuciami.

Iris i Hanna to siostry. Jack jest najlepszym przyjacielem Iris. Ta trójka niespodziewanie spędzi razem kilka dni w domku na odludziu. Kto kogo kocha? Kto coś udaje? Kto kim manipuluje? I kto z kim chce się przespać?

Film „Siostra twojej siostry” został świetnie przyjęty nie tylko na festiwalach, ale również przez polską prasę, w której często pojawiały się porównania Lynn Shelton do Woody’ego Allena.

Wielbiciele „Debiutantów” dostali swojego Woody’ego Allena. (...). „Siostra twojej siostry” to lekka i wdzięczna komedia pomyłek o nielekkich sprawach. Bardzo woodyallenowska – z czasów, kiedy jeszcze robił dobre filmy. (...) Kameralny, subtelny film, który ogląda się tak, jakby podglądało się swoich znajomych. Zabawny, mądry, bezpretensjonalny.
Karolina Sulej, natemat.pl

Co za ulga: amerykański film, a bohaterowie inteligentni, z poczuciem humoru i zmysłem autoironii.

Paweł Mossakowski, „Co Jest Grane”

Jedna z niewielu reżyserek, która autentycznie zasługuje na niemiłosierne nadużywanie porównania do Woody’ego Allena. Opowieść Shelton stawia intrygujące pytania o granice między miłością a zazdrością, lojalnością a niezależnością, namiętnością a samokontrolą.

Piotr Czerkawski, „Dziennik Gazeta Prawna”

Analiza ducha współczesnych 30-latków podana w lekkiej formie bliskiej komedii romantycznej. (...). Dialogi błyskotliwe, napisane ze swadą, dowcipne.

Małgorzata Sadowska, „Newsweek”

Znakomita niezależna amerykańska komedia. Rzecz z gatunku rzadkiego: mądry, a jednocześnie szczery śmiech oraz sporo do zastanowienia. Z całym szacunkiem dla mistrza, ale lepsze to od ostatniego Allena.

Jacek Rakowiecki, „Wprost”

Komentarze
Polityka Prywatności