„Jestem jedną z najlepszych rzeczy, jakie przytrafiły się Anglii. Ja i królowa.” „Małżeństwo? To dobra rzecz dla ludzi, którzy piorą”. „Dziennikarz: Ile dzieci pan ma? Mick: Nie wiem. Niedużo.” Właściwie ta książka mogłaby się składać z samych cytatów Jaggera i znających go ludzi, i tak byłaby zabawna.
Jego majątek wyceniany jest na 400 milionów dolarów. Spał z czterema tysiącami kobiet oraz i zapewne z niejednym mężczyzną. Założył legendarne Studio 54. Nie ma narkotyku, którego by nie spróbował. Grał w półpornograficznych filmach, romansował z nastoletnimi modelkami i Carlą Bruni. Jest całkiem nienajgorszym ojcem i dziadkiem. Najtrwalszy związek łączy go z Keithem Richardsem. Otrzymał tytuł szlachecki, choć królowa nie chciała być obecna, gdy nadawano mu tę godność. W wieku 60 lat szalał na scenie tak, jak wtedy, gdy miał lat 20. Zamienił Rolling Stones w jeden z największych zespołów wszech czasów, ale też w przynoszącą nieprawdopodobne pieniądze markę. Mick Jagger naprawdę narobił zamieszania. I jeszcze nie skończył.
Jagger może i jest teraz prawie spokojnym, starszym panem, ale to jedna z najbardziej szalonych osób XX wieku. A Mick to bardzo niepedagogiczna książka –niegrzeczne życie Jaggera wypada w niej niezwykle interesująco i zabawnie. Jeśli miejscami bywa przerażająco, autor dba, żeby nie trwało to dłużej niż kilka akapitów. Christopher Andersen nie tylko zebrał nieprawdopodobnie bogaty zbiór faktów na temat Jaggera, ale wyciągał też nowe opowieści od ludzi, którzy go znali lub znają. Napisał świetną książkę, zręcznie zestawiając fakty i cytaty i od czasu do czasu pozwalając sobie na zwięzłe komentarze. Naprawdę nie sposób się oderwać... A potem można tylko żałować, że książka już się skończyła.
Magda Rachwald
poleca:
