Piłka w grze - kobiety kochają ten sport
Odpowiedź na pytanie dlaczego kobiety zasiadają na trybunach sportowych okazuje się bardzo prosta… aby popatrzeć na przystojnych mężczyzn. Według amerykańskich badaczek kobiety potrzebują w sporcie silnych, intensywnych emocji dawkowanych w krótkich odstępach czasu. 90 minut jak na jedną rozgrywkę to bardzo długo, szczególnie, że nie w każdym meczu padają bramki. Jest jednak coś co przyciąga kobiety na trybuny – przystojni gracze i trenerzy.
Idąc właśnie tym tropem scenarzysta Trenera Bardzo Osobistego postanowił zachęcić je do pójścia kina. I tak na ekranie możemy obserwować historię byłego piłkarza, rozwodnika, który aby odkupić swoje dawne winy i zrobić coś dobrego dla swojego syna zostaje jego trenerem. Pojawienie się przystojnego instruktora szybko uruchamia wyobraźnię miejscowych, znudzonych życiem gospodyń domowych. Szybko zostaje ich obiektem zainteresowania wdając się w kolejne romanse z pięknymi matkami swoich podopiecznych.
Historia ta jednak nie do końca została wymyślona. Robbie Fox, autor scenariusza swego czasu był trenerem drużyny baseballowej. "Była 2 rano, skończyłem pisać inny scenariusz i wysłałem rodzicom dzieciaków e-maila: "Cześć ludziska, jutro trening - lepiej się pojawcie"", wyjaśnia Fox. "Minutę później usłyszałem dźwięk przychodzącej wiadomości. Kiedy o 2 rano dostajesz natychmiastową odpowiedź, myślisz sobie, że albo wysłałeś e-maila na zły adres, albo do rodzica, który jest poza biurem/miastem i ustawił sobie automatyczną odpowiedź", kontynuuje scenarzysta. "Okazało się, że to była jedna z mam, która odpisała - w scenariuszu pojawia się dokładnie ten sam tekst; tę postać gra Catherine Zeta - Jones - co następuje: "Cześć trenerze! Ależ późno wysyła Pan e-maile…"" dodaje z uśmiechem Fox. "Nie odpowiedziałem, ale kilka minut później przyszła kolejna wiadomość: "Wiem, że Pan tam jest, trenerze. Może Pan uciekać, ale nie zdoła się Pan ukryć!""