W ofierze Molochowi - Studentnews.pl recenzuje

Larsson

Wbrew oczekiwaniom to nie kryminał, tylko opowieść obyczajowa, taka o smomplikowanych ludzkich doświadczeniach życiowych, na tle biedy i trudnych warunków klimatyczno – historycznych. Ale to nie szkodzi, bo to piękna i wciągająca książka, z małym wątkiem kryminalnym.

Giną ludzie z pewnego rodu. Ginie Solbritt, a trzy lata wcześniej jej syn. Jej wnuk nie ginie, tylko dlatego bo udaje mu się uciec w odpowiedniej chwili z domu. We wnętrzu niedźwiedzia znajdują się kolejne zwłoki. Śledztwo prowadzi Rebeka, prawnik i proukrator. Dlaczego giną członkowie jednej rodziny?

To przepiękna historia rodziny z przysłowiowym brzemieniem, tragiczna w wielu miejscach a jednak w gruncie rzeczy optymistyczna. Cała książka napisana jest wyjątkowo pięknym językiem. Opowiada w ciekawy sposób równie ciekawe historie o ludziach. Każdy bohater jest wyrazisty, niemalże prawdziwy, ciekawy, nawet jeśli go nie lubimy. Wszystko tworzy magiczną historię ludzi, spójną, doskonale napisaną, arcyciekawą. Te wątki ludzie wychodzą zdecydowanie nad ten kryminalny. Przepiękna, realistyczna jest sceneria, zarówno ta z okresu 1914 – 1926, jak i później. Całość porywa klimatem, emocjami, wyjątkowymi opisami. POWIEŚĆ DOSKONAŁA.

O.K.


Komentarze
Polityka Prywatności