Z innej bajki - Studentnews.pl recenzuje

Samantha Van Leer

Większość książek Picoult przyzwyczaiła nas już do pewnego, bardzo wysokiego standardu. Biorąc książki tej autorki, czytamy opowieści o głębokim zaangażowaniu społecznym. Przejmujemy się każdą, przepełnioną emocjami stroną. Tutaj jest inaczej. Lżej. Spokojniej. To książka, którą Picoult napisała z córką. Odbiorcami są raczej młodzi czytelnicy. Ale nie tylko.

Ta książka nie mogła wyjść w lepszym momencie. Czułam się już trochę przytłoczona powieściami Picoult, doskonałymi, ale jednak trudnymi, angażującymi, tym bardziej, jeśli czytelnik sam jest już rodzicem. Teraz możemy zauważyć lżejszą stronę autorki. Książka napisana z córką, Samanthą Van Leer jest dowodem na talent, wszechstronność i wyjątkowość.

To opowieść o bajce. Prawdziwej bajce, takiej pełnej dzielnych rycerzy, gdzie w lasach czają się wilki i a czary rzucają złe czarownice. Taką bajkę czyta piętnastoletnia Delilah McPhee. Dziewczyna najchętniej zostałaby w książce bez przerwy, bo życie szkolno – społeczne zupełnie jej nie idzie. Historia o księciu Oliverze jest pasjonująca, tym bardziej, że książę właśnie planuje ucieczkę do rzeczywistego świata. Czy Delilah pomoże mu w zrealizowaniu misji?

To wyjątkowa, nietuzinkowa opowieść o przyjaźni, miłości i bajce, która jest tak ważna w nastoletnim życiu. Książka promowana jest, jako powieść dla nastolatków, ale na pewno usatysfakcjonuje też dorosłych czytelników. Tak to bywa, jeśli poruszamy wartości uniwersalne. Nie przeszkadza mi zupełnie podwójny poziom (bajka i świat rzeczywisty) akcji, każdy wyjątkowy na swój sposób. Oba światy pełne są niepowtarzalnych bohaterów i równie niepowtarzalnych wydarzeń. Całość dopełnia doskonały humor i uniwersalne, krzepiące przesłanie, którego często brakuje nam w codziennym życiu. Może warto czasami napisać coś z córką?

A.N.


Komentarze
Polityka Prywatności