Obama przyznaje się do... RED 2 - w kinach już od piątku!

red2

W ostatnich tygodniach międzynarodową polityką zawładnął temat bezpieczeństwa międzynarodowego za sprawą Edwarda Snowdena i jego doniesień na temat praktyk amerykańskiego rządu. Prezydent Obama podczas konferencji dementował informacje o rzekomych podsłuchach i wszechobecnej inwigilacji, mówił o heroicznych agentach, za wszelką cenę broniących spraw państwowych i bezpieczeństwa każdego obywatela. To właśnie o nich: Franku (Willis), Marvinie (Malkovich) i Victorii (Mirren). Są ekscentryczni. Są niebezpieczni. Są wierni swoim ideałom. Są… emerytowani. Nie każdy agent dostaje pochwałę od prezydenta kraju, za który może umrzeć.


Prezydent Obama występuje w roli narratora. Komentując ostatnie wydarzenia mówi: "Chcę, żeby to było jasne: nikt nie podsłuchuje waszych rozmów". I wtedy Marvin podaje telefon Frankowi. Prezydent chwaląc agentów, mówi: "Ludzie zaangażowani w ochronę bezpieczeństwa narodowego, podchodzą do pracy bardzo poważnie". Jak na komendę Victoria wyciąga synchronicznie dwa pistolety i wcale na cel nie parząc, likwiduje go bez pomyłki. Według niej "Brak zajęcia kusi do złego". Ci agenci są chwaleni przez prezydenta dalej, jako że "zapewniają ludziom bezpieczeństwo. (…) To zawodowcy."
Jak podsumowuje Barack Obama - "Nie unikniemy problemów".

Komentarze
Polityka Prywatności