„Koneser” najlepszą produkcją filmową ostatnich miesięcy

1

„Koneser” Giuseppe Tornatore szturmem wdarł się do serc polskiej publiczności i krytyków. Produkcja została okrzyknięta mianem najlepszego obrazu filmowego ostatnich miesięcy i uważana jest za najwartościowszą propozycję w zalewie płytkich hollywoodzkich superprodukcji. Świadczą o tym recenzje oraz liczne pochlebstwa, które płyną ze strony widzów.

„Widziałam Konesera na Dwóch Brzegach w Kazimierzu. To nie tylko najlepszy obraz tegorocznego festiwalu, to jeden z najlepszych filmów ostatnich lat” – pisze w komentarzu ~ONA, użytkowniczka jednego z największych polskich portali internetowych. Tego typu opinie znajdują potwierdzenie m.in. we frekwencji podczas samego festiwalu. Film Tornatore, który wyświetlany w czasie tzw. weekendu otwarcia, zgromadził pełną salę widzów.

Również Box Office, baza danych zawierająca aktualne wyniki oglądalności kinowych produkcji, potwierdza tezę o sukcesie filmu. „Koneser” osiągnął najwyższy wynik dla kina ambitnego, który mierzony jest w ilości widzów przypadających na jedną kopię. W ogólnym rankingu ustąpił jedynie hollywoodzkim, wysokobudżetowym produkcjom.

Nowe dzieło Tornatore opowiada historię Virgila Oldmana (w tej roli znany z „Jak zostać królem”, Goffrey Rush), który wiedzie życie samotnika, człowieka kultury całkowicie poświęcającemu się jednemu zajęciu – wycenie arcydzieł malarskich i prowadzeniu licytacji dzieł sztuki. Jego spokojne i uporządkowane życie burzy pojawienie się tajemniczej klientki, Claire Ibbetson (Sylvia Hoeks). Kobieta prosi go o wycenę antyków znajdujących się w jej rodzinnej posiadłości. To, z pozoru proste, zlecenie wciąga bohatera w spisek rodem z najbardziej pasjonujących powieści, jakie wyszły spod pióra Carlosa Zafona i Gabriela Garcii Marqueza.

Publiczność najczęściej docenia tajemniczą intrygę i świetne zakończenie. Film trzyma w napięciu od początku do końca i jak twierdzi użytkowniczka kalambury1008 z polskiego portalu o kinematografii, jest to „genialny film, który wbija w fotel”. „Polecam, polecam i jeszcze raz polecam”, „najlepszy film od czasów Maleny”, „film godny Oscarów”, „pozycja z najwyższej półki” – to jedynie niewielka część opinii, które zostały opublikowane po polskiej premierze.

Poza internetową społecznością fanów dobrego kina, ró1)wnież krytycy docenili obraz Tornatore. Dla Jacka Szczerby z „Gazety Wyborczej”, „Koneser” jest „jak precyzyjne cacko od XVIII-wiecznego jubilera”. Barbara Hollender („Rzeczpospolita”) podkreśla filmową „namiętność, która może przynieść tragedię”.

Film przypadł do gustu także opiniotwórczym przedstawicielom  blogosfery oraz portali internetowych. Bloger i krytyk filmowy, Piotr Pluciński docenia Geoffrey’a Rusha, którego oglądać można w „najlepszej roli od czasu Życia i śmierci Petera Sellersa z 2004 roku”. Wirtualne recenzje filmowe opisują „Konesera” jako produkcję „wielowymiarową i niebanalną”, „budującą rodzaj filmowej magii” oraz „autentycznie poruszającą”.


Komentarze
Polityka Prywatności