Kiedy do serialu przykładają ręce Stephen King i Steven Spielberg, na pewno warto jest dać mu szansę. Tym bardziej, że całość jest znacznie lepsza niż książka Kinga.
To na niej oparto cały serial, dodając jednak życia całej akcji, dodając energii samym bohaterom. Dopiero w serialu tytułowa kopuła nabiera prawdziwego życia. Jak to działa? Pewne amerykańskie miasteczko zostaje odcięte od reszty świata przezroczystą kopułą. Nie pomagają próby przebicia niewidzialnej bariery, nie pomagają interwencje wojska. Pod niewidzialnym więzieniem zostają ludzie. Tacy, którzy muszą poradzić sobie z odcięciem od świata i wszechogarniającą paniką.
Jak na razie to niezły, zapowiadający pokaźną dawkę emocji serial. Udział Spielberga zrobił swoje – całość nabrała akcji i dodatkowego nadprzyrodzonego wymiaru. Każdy kto lubi klimaty science – fiction/thriller/sensacja (łączone ze sobą), na pewno przepadnie już po pierwszym odcinku. Jak to u Kinga bywa, mamy tutaj kilkunastu głównych bohaterów, których losy przeplatają się nawzajem, tworząc wyjątkową historię. Kolejne odcinki stopniują napięcie, kolejne dodają coś nowego do głównej tajemnicy. Twórcy zadbali o bardzo dobrych aktorów (Mike Vogel, Rachelle Lefevre, Alexander Koch, Mackenzie Lintz, Dean Norris i wielu, wielu innych), doskonałe zdjęcia, nieprzesadzone efekty specjalne. Całość zapowiada się na jedno z najciekawszych serialowych widowisk roku. Oglądacie?
O.K.