Już tylko dwa tygodnie do premiery ostatniego tomu trylogii Andrieja Diakowa – „Za horyzont”. Maszyny drukarni w Inowrocławiu pracują pełną parą, by zapełnić kilka ton papieru soczystą rosyjską postapokalipsą. Co spotka Tarana i Gleba podczas nowej wyprawy na koniec świata? Czy z dala od rodzinnego Petersburga odkryją w końcu cień nadziei na normalne życie? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie już 9 października na 480 stronach powieści Andrieja Diakowa.
Natomiast już teraz możecie zapoznać się z drugim fragmentem książki w interpretacji Krzysztofa Banaszyka.
Dziś, przed nuklearną katastrofą, metro w Petersburgu jest jednym z najpiękniejszych systemów kolei podziemnej. Ze względu na budowę geologiczną petersburskie metro jest też jednym z najgłębszych na świecie, a ze względu na liczbę obsługiwanych pasażerów – jednym z najbardziej zatłoczonych.
W kolejnym prezentowanym przez nas fragmencie przeczytacie, z jakimi problemami mierzą się bohaterowie powieści „Za horyzont”.