Jak pachnie Oprah Winfrey i czego boi się "X-Men"?

W miniony piątek upłynęło dokładnie 50 lat od dnia, gdy pociągając trzykrotnie za spust Lee Harvey Oswald, zabójca Johna Fitzgeralda Kennedy'ego, napisał jedną z najczarniejszych kart w historii USA. Kulisy wydarzenia, które od pół wieku elektryzuje opinię publiczną, z zupełnie nowej perspektywy przedstawia „Kamerdyner” – zdumiewająca i oparta na faktach historia Cecila Gainesa, który pracował dla ośmiu kolejnych prezydentów Ameryki. Obraz podbił już serca widzów w Stanach, a teraz bije rekordy frekwencji w kolejnych krajach europejskich. W polskich kinach „Kamerdyner” zagości 26 grudnia.


Rolę Kennedy'ego zagrał James Marsden, aktor znany m.in. z serialu "Ally McBeal", "Pamiętnika" oraz cyklu blockbusterów "X-Men", gdzie wcielał się mutanta Cyklopa. "Kamerdyner" to imponujący projekt. Już samo wyliczanie nazwisk z obsady potrafi przyprawić o zawrót głowy. Byłem zupełnie onieśmielony mogąc uścisnąć dłoń wszystkim tym zdobywcom Oscarów, Grammy i Złotych Globów. Jednak ekscytacja dość szybko przerodziła się w… strach." - wspomina Marsden.

"Wynikał on z odpowiedzialności wobec historii. JFK to ikona i wcielanie się w niego było sporym wyzwaniem. Musiałem oddać pełną gamę zachowań prezydenta, od akcentu po charakterystyczną, lekko przechyloną w lewo postawę, pilnując przy okazji, by postać nie nabrała cech karykatury. Godzinami słuchałem przemówień Kennedy'ego. Puszczałem je sobie nawet do snu. Były dla mnie niczym poezja." - mówi aktor.

Pracę na planie umilała Marsdenowi obecność dwóch niezwykłych kobiet - Minki Kelly i Oprah Winfrey. Pierwsza wcieliła się w małżonkę prezydenta, niezapomnianą Jackie Kennedy. Druga zagrała kochającą żonę tytułowego kamerdynera. "Oprah to cudowna osoba. Roztacza wokół siebie niezwykłe, matczyne ciepło oraz wspaniały zapach perfum, którego nie da się zapomnieć. Gdyby diamenty miały swój zapach, pachniałyby jak ona." - żartuje aktor.

Dwukrotnie nominowany do Oscara reżyser i producent Lee Daniels ("Hej, Skarbie", "Czekając na wyrok") przedstawia opartą na prawdziwych wydarzeniach historię Cecila Gainesa (laureat Oscara i Złotego Globu - Forest Whitaker), który w latach 1957-1986 był kamerdynerem ośmiu kolejnych prezydentów Ameryki. Film, porównywany przez zagranicznych krytyków do przeboju "Jak zostać królem", już teraz uchodzi z jednego faworytów Nagród Akademii, zaś grająca żonę tytułowego bohatera Oprah Winfrey typowana jest jako jedna z najmocniejszych kandydatek do Oscara. Danielsowi udało się zgromadzić prawdziwie imponującą obsadę, w której, poza Whitakerem, znalazło się czterech innych zdobywców Oscara - Robin Williams, Jane Fonda, Vanessa Redgrave i Cuba Gooding Jr, wspieranych przez takie osobowości świata show-biznesu, jak: Lenny Kravitz, Mariah Carey i nominowana do Oscara oraz Złotego Globu Oprah Winfrey. "Kamerdyner" przez blisko miesiąc był numerem jeden box office'u w USA, zwracając koszty produkcji już pierwszym tygodniu wyświetlania, a teraz bije rekordy frekwencji w kolejnych krajach europejskich.

W 1926 roku młody Cecil opuszcza skonfliktowane na tle rasowym południe USA, szukając szansy na lepsze życie. Wkrótce otrzyma niezwykły dar od losu. Zostanie kamerdynerem w Białym Domu, stając się naocznym świadkiem wydarzeń, które na zawsze zmienią oblicze współczesnego świata. Gdy kolejni prezydenci USA zmagają się ze skutkami zabójstwa Johna F. Kennedy'ego, Martina Luthera Kinga i kontrowersjami narosłymi wokół wojny w Wietnamie i afery Watergate, Cecil - wspierany przez kochającą żonę Glorię (Oprah Winfrey) - musi podjąć trudną walkę o dobro i szczęście rodziny, któremu na drodze stanie jego własne, bezgraniczne oddanie pracy.

Komentarze
Polityka Prywatności