Między światami

Iran oraz iracki i turecki Kurdystan. Górski Karabach, Osetia Północna i buddyjska Kałmucja. Stepy Kazachstanu, góry Kirgistanu, pozostałości Jedwabnego Szlaku w Uzbekistanie. I jeszcze izolowany od świata tajemniczy Turkmenistan. Marzena Filipczak, autorka książek „Jadę sobie. Azja. Przewodnik dla podróżujących kobiet” i „Lecę dalej. Tanie podniebne podróże”, tym razem wędruje po krainach, w których kobieta w pojedynkę praktycznie nie występuje. Poruszając się lokalną komunikacją i autostopem, śpiąc w domach życzliwych miejscowych, jurtach, a nawet w jaskiniach, bawi się na trzydniowym weselu, uczestniczy w zarzynaniu kolejnych baranów i piciu wódki na grobach bliskich.


"Między światami" to książka, która łamie stereotypy: w krajach często uważanych za niebezpieczne i nieprzyjazne kobiecie nad samotną podróżniczką miejscowi roztaczają cudowną opiekę. Troszczą się o nią nawet służby specjalne, byli partyzanci, panowie z mafii i przemytnicy, pomagając jej dotrzeć do kolejnych miejsc i zapraszając do swych domów.

 
To opowieść o gościnności tak wielkiej, że aż zapierającej dech w piersiach i niepojętej z zachodniego punktu widzenia, która każe gospodarzom towarzyszyć gościowi nawet w toalecie i oddać mu miejsce w swoim łóżku. Ba, żeby tylko! Ale o tym przeczytajcie już sami.

Światy wielce niebezpieczne
Jak modne Iranki upinają chusty i po co im w szafach obcisłe koszulki? Czy podróżującej po Iranie kobiecie grozi spotkanie z policją obyczajową za to, że chodzi w sandałach pokazując stopy? Dlaczego na trzydniowym uzbeckim weselu jest wszystko z wyjątkiem ślubu? I czy Kirgizce podejrzewającej, że wracający z pracy w świecie mąż przywiózł w gości nie turystkę, ale nową żonę, wypada coś powiedzieć?


Marzena Filipczak tym razem wędruje po krainach, w których synowe przez całe życie nie wychodzą z podwórek, synom znalezione im panny przedstawia jako ostatnim, a kobiety bez zgody rodziny nie wyjdą za wybranka. Gdzie żony się kradnie, pod nóż idą kolejne barany, na grobach leje się wódka za zmarłych, a satrapowie każą wznosić metropolie z marmuru na środku pustyni. Gdzie zdaje się nie dziwić już nic. Z jednym wyjątkiem: żyjącej - a co dopiero podróżującej! - w pojedynkę kobiety. Tam taki gatunek praktycznie nie występuje. Jako zjawisko niezwykłe wzbudza więc ogromne zainteresowanie: miejscowe panie zabierają ją do swojego świata, by zadać milion pytań i opowiedzieć o sobie, a dla panów jest "czymś pomiędzy - jeszcze nie mężczyzną, ale też już nie miejscową kobietą, a istotą, na którą patrząc z pobłażaniem, pozwala się na nieco więcej".


"Między światami" to reporterski zapis podróży po Armenii i Górskim Karabachu, Osetii Północnej i buddyjskiej Kałmucji, środkowoazjatyckich Kazachstanie, Uzbekistanie, Kirgistanie i izolowanym od świata Turkmenistanie oraz po Iranie i Kurdystanie - nawet tym w granicach Iraku. To książka, która łamie stereotypy: w krajach często uważanych za niebezpieczne i nieprzyjazne kobiecie nad samotną podróżniczką miejscowi roztaczają cudowną opiekę. Troszczą się o nią nawet służby specjalne, byli partyzanci i przemytnicy. To opowieść o gościnności tak wielkiej, że aż zapierającej dech w piersiach i niepojętej z zachodniego punktu widzenia, która każe gospodarzom towarzyszyć gościowi nawet w toalecie i oddać mu miejsce w swoim łóżku.


"Alania, Kałmucja, Karakałpacja, Mangystau - to tylko niektóre z krain na mojej drodze. Powtarzam je na głos do dzisiaj. Rzeczywiście, są niebezpieczne: mają w sobie to coś, co każe rzucić wszystko i jechać".

O autorce
Marzena Filipczak - kiedyś dziennikarka i redaktorka przez 24 godziny na dobę, pewnego dnia wstała zza biurka, spakowała plecak i wyjechała sama na pół roku. Tak już jej zostało. Podróżuje w pojedynkę, bo w ten sposób wszystko odczuwa się "bardziej" - i miejscowi są śmielsi do przybysza, i przybysz ma potrzebę częściej do nich podejść.


Owocem pierwszej, odbytej w 2008 r. podróży Marzeny była książka "Jadę sobie. Azja. Przewodnik dla podróżujących kobiet". Składa się na nią relacja z włóczęgi po Indiach, Tajlandii, Malezji, Kambodży i Wietnamie oraz praktyczny poradnik, jak się do takiej podróży przygotować i poradzić sobie z trudnymi sytuacjami w drodze (zwłaszcza, jeśli jest się kobietą). "Jadę sobie" zostało uhonorowane Nagrodą Magellana jako najlepsza książka podróżnicza 2009 r.


W roku 2012 ukazała się druga książka Marzeny Filipczak: "Lecę dalej. Tanie podniebne podróże" to almanach dla wszystkich polujących na loty za grosze. Można się z niej dowiedzieć nie tylko jak znaleźć niedrogie połączenia, ale również dlaczego na Ibizę najlepiej polecieć przez Sztokholm, co zrobić, żeby nie musieć urywać kółek od walizki, i dlaczego na koło podbiegunowe trzeba zabrać komplet ołówków. Przede wszystkim jednak - jak czerpać radość z bycia w podróży, nawet tej trzydniowej i za przysłowiową miedzę.

O wydawnictwie
Poradnia K została założona w 2009 r. przez grupę koleżanek - doświadczonych menedżerek, pracujących matek, które uwielbiają czytać i interesują się dobrą literaturą. Do dziś Poradnia K wprowadziła do szerokiej dystrybucji dwanaście pozycji współpracując m.in. z Łukaszem Wierzbickim, Marią Peszek, Marzeną Filipczak, Arlene Blum. Dwie z nich zostały wyróżnione nagrodami: im. Stanisława Szwarc-Bronikowskiego (Halina Korolec-Bujakowska "Mój chłopiec, motor i ja") i Nagrodą Magellana (Marzena Filipczak "Jadę sobie. Azja. Przewodnik dla podróżujących kobiet"). Właścicielki szanują swoich Autorów i ich opowieści, dlatego podchodzą do każdej z książek indywidualnie i dbają o ich jak najlepszą oprawę promocyjną i dobrze sprofilowaną dystrybucję. W ciągu pięciu lat działalności Poradnia K współpracowała z wydawnictwami: Media Rodzina, WAB (obecnie Grupa Wydawnicza Foksal), Agora SA. Część książek została wydana w koedycji.


Komentarze
Polityka Prywatności