W szpilkach na tropie - Studentnews.pl recenzuje

Ta książka może źle wpłynąć na działanie detektywów. Bo jak można kogoś dyskretnie śledzić, kiedy cały świat zna twarz szefowej agencji? Na szczęście Rebecca Jane wie dokładnie jak zmienić wygląd i wykonywać swoje obowiązki. Praca dała jej szansę na odzyskanie wewnętrznej siły. Teraz dzieli się swoim szczęśliwym życiem z czytelnikami.

Ta książka jest właśnie o tym – o odzyskiwaniu wewnętrznego spokoju i szczęścia, do czego niespodziewanie przyczyniła się praca prywatnego detektywa. Rebecca Jane ma słabość do niegrzecznych chłopców. Nieudane małżeństwo, samotne macierzyństwo i kłopoty z pracą sprawiły, że znalazła się życiowym dołku. Pomysł na założenie kobiecej agencji detektywistycznej wydawał się szalony, ale zadziałał. Z pomocą koleżanek Rebecca założyła firmę, która pomogła jej stać się kobietą, o jakiej marzyła. Spełnioną i szczęśliwą.

Ta książka to w większości opis kolejnych spraw agencji, rozwiązywanych (lub nie) przez Rebeccę i jej pracownice. Są tutaj zdrady małżeńskie, są sprawy traktujące o odzyskiwaniu należnych pieniędzy. Są też te bardziej dziwne, jak ta o poszukiwaniu zaginionej fretki czy kilkudziesięciogodzinnym towarzyszeniu pewnemu młodemu człowiekowi w bardzo nudnym wieczorze kawalerskim. Wszystkie sprawy spina życie samej autorki, opowiadanie o jej nieudanym małżeństwie, początkach firmy i poszukiwaniu szczęścia w życiu prywatnym. Rebecca Jane Szekspirem nie jest, na pewno jednak umie pisać wartko, ciekawie, przetykając kolejne sprawy zabawnymi anegdotkami. Książkę czyta się bardzo szybko, często śmiejąc się do rozpuku. Myślę, że warto byłoby przerobić ją na serial. Byłby murowany hit i doskonała komedia. Tak zresztą jak i hitem będzie ta książka – zabawna, doskonale napisana historia pewnej pozornie zwyczajnej kobiety. Czytajcie. Nawet jeśli babskie historie są wam dalekie.

Marta Czabała


Komentarze
Polityka Prywatności