Ambitna artystka Marjorie Price (Midge) porzuca wygodne życie na przedmieściach Chicago i wyrusza do Francji. Tam zakochuje się w Yvie, fascynującym malarzu, który namawia ją na odważny, brzemienny w skutki krok. Wspólnie kupują odseparowaną od świata posiadłość La Salle w urokliwej Bretanii. Gdy pozorne szczęście na idyllicznej prowincji zaczyna się rozpadać, Midge zaprzyjaźnia się ze starszą kobietą mieszkającą nieopodal. Choć pochodzą z dwóch różnych światów, rodzi się między nimi niezwykła więź, która odmieni życie ich obu.
W malowniczej, oddalonej od cywilizacji bretońskiej wsi, wśród prostych mieszkańców bohaterka tej książki odnajduje ukojenie i przyjaźń, a my razem z nią. Maluje słowami obrazy z życia pełnego sprzecznych namiętności, zauroczeń i rozczarowań. To piękna opowieść o przyjaźni, odczuwaniu przyrody i przeżywaniu chwili tu i teraz.
"Dar z Bretanii" Marjorie Price przeczytałam z wielkim zainteresowaniem. Okazało się bowiem, że nie tylko jest to pozycja na wysokim poziomie literackim i świetnie przetłumaczona, ale porusza tematy i zagadnienia, które szczególnie mnie interesują. Tak więc z całym przekonaniem polecić ją mogę nawet najbardziej wybrednym i wymagającym czytelnikom. Szczególnie tym, których interesuje analiza uczuć między ludźmi, w tym przypadku bardzo zręcznie i nie nachalnie osadzonych na tle wydarzeń społeczno-politycznych. Ważnym problemem jest też dylemat wyborów życiowych artystów, ich duchowe rozterki, a często wręcz dramatyczna walka wewnętrzna. Powieść niewątpliwie skłania do głębokich refleksji, jednocześnie będąc lekturą przystępną i lekką. Na pewno też nie pozostawia czytelnika obojętnym, a jej bohaterowie na długo pozostają w pamięci.
Autorka kreśli poruszający obraz walki o przetrwanie.
W rzeczy samej, ta książka to dar. […] Żywiołowa, urocza, a do tego zabawna opowieść.