Jeżynowa zima - Studentnews.pl recenzuje

Jeżynowa zima

Sarah Jio pisze takie książki, które chwytają za serce i trzymają jeszcze długo po tym jak skończymy czytać ostatnią stronę. To takie emocjonalne, doskonałe powieści dla każdego, kto potrzebuje chwili wytchnienia, pocieszenia i emocjonalnej przygody. Kolejna przepiękna powieść doskonałej autorki. Nie ma dostatecznych słów.

Niespodziewana śnieżyca w maju doskonale odzwierciedla stan ducha Claire. Chociaż od tragicznego wypadku i utraty dziecka minął już rok, Claire wciąż jest w stanie pogodzić sobie ze stratą. Żałobę przeżywa też jej mąż, który ucieka w pracę, nie mogąc skupić się na problemach w życiu osobistym. Claire szuka zapomnienia, które niespodziewanie odnajduje w zleceniu na artykuł. Podobna śnieżyca nawiedziła jej miast w latach 30tych poprzedniego wieku. W tych samych dniach zaginął mały 3 letni Daniel. Jego matka nigdy nie przestała go szukać. Claire przysięga sobie, że wyjaśni sprawę porwania chłopca. Nawet jeśli poszukiwania zaprowadzą ją niebezpiecznie w stronę własnej rodziny…

Sarah Jio pisze książki, których szukamy w chwili zwątpienia, które przynoszą nam emocjonalne pocieszenie, stabilizację w momentach niepewności. To idealny towarzysz gorszych chwil, ale także tych, w których po prostu potrzebujemy chwili dla siebie. Nie mam dla nich dostatecznych słów zachwytu. Sarah Jio kolejny raz zauroczyła mnie całkowicie, zachwyciła bez reszty, zaczarowała kompletnie. Ma niesamowity dar do emocjonalnych bez reszty historii, arcyciekawych wątków, porywających opowieści. Swoją historię prowadzi tutaj na dwóch wątkach. Poznajemy historię Claire, powoli odsłaniającej elementy historii sprzed wielu lat, historii, która pozwoli jej samej dojść do własnej stabilizacji życiowej. Poznajemy też historię Very, która wiele dekad wcześniej desperacko szuka porwanego Daniela, ukochanego synka, który tworzy jej codzienność i sens życia. Obie historie doskonale splatają się w jedną wyjątkową opowieść o różnych wymiarach miłości. Miłości, którą obdarzasz dziecko, którego nigdy nie poznałaś. Miłości, którą dajesz dziecku, które straciłeś. Wreszcie miłości, którą dajesz dla samej siebie w chwili, kiedy zupełnie siebie nie lubisz. Miłości, która pozwala przetrwać nawet najtrudniejsze, najbardziej mroczne chwile w życiu. To przepięknie napisana, idealnie poprowadzona w fabule książka, która chwyci za serca każdego, kto tylko da jej szansę. To wybitna, emocjonalne powieść dla każdego, kto potrafi zatracić się w emocjach. Nie da się jej nie przeżyć. Dreszcze zostają jeszcze długo po zakończeniu. Jestem oddana wielbicielką. Bez reszty i bez końca.

Marta Czabała


Komentarze
Polityka Prywatności