Dom Thurstonów - Studentnews.pl recenzuje

Dom Thurstonów

Saga wielu pokoleń jednej rodziny. Chociaż Danielle Steel z reguły przyzwyczaja nas do happy endów, nie zabraknie tutaj i bardziej dramatycznych momentów. Bo przecież w historii rodziny nie zawsze wszystko może się skończyć tak, jak byśmy sobie wymarzyli. Tym bardziej, jeśli na jej losy wpływają katastrofy, wojny i osobiste, często wieloletnie konflikty.

Koniec XIX wieku. Jeremiah Turston dziedziczy majątek po ojcu, po czym przemnaża go inwestując w kopalnie. Nie wiedzie mu się jedynie w życiu prywatnym. Pierwsza ukochana umiera na skutek epidemii grypy. Wiele lat później Jeremiah zakochuje się w nastoletniej Camille, która szybko zostaje jego żoną. Buduje dla niej wielki, wspaniały dom. Młoda żona nie chce jednak przyzwyczaić się do życia na prowincji, wkrótce porzuca więc męża, ich malutką córeczkę i ucieka do Francji. Jeremiah zamyka ich wspólny dom na dobre i poświęca się dziecku. Dom Thurstonów pozostaje zamknięty na wiele lat. Czy znajdzie się w nim jeszcze ktoś naprawdę szczęśliwy?

Akcja tej ponad 600stronicowej książki toczy się przez ponad 50 lat. Znajdzie się więc miejsce na sporo dramatu, jeszcze więcej miłości i zdecydowanie najwięcej relacji międzyludzkich. Nie bez powodu książki Steel powoli przestają być nazywane romansami, a zaczynają być określane mianem powieści obyczajowej. Steel od zawsze lubiła koncentrować się na rodzinie i relacjach pomiędzy jej członkami a tutaj jej zainteresowanie sięgnęło najwyższego poziomu. To w zasadzie swoista kronika rodzinna, towarzysząca kolejnym pokoleniom jednego klanu. Autorka towarzyszy początkom rodziny zrodzonej na nieszczęśliwej miłości, docenia więzi międzyrodzinne, siłę rodziny i determinacji, jaka rodzi się na gruzach tego, co pozornie jest złe i łamie serca. Przeprowadza swoich bohaterów przez tragiczne wydarzenia pierwszej połowy XX wieku, jak nie ona unikając zupełnie cukierkowych, lukrowanych wątków, od których po prostu może się robić niedobrze. I chociaż bohaterów jest tutaj więcej niż zazwyczaj, także więcej się dzieje, więcej przyciąga, a całość jest jeszcze bardziej prawdziwa. To najlepsza książka Steel, jaka powstała od lat. Kto wie, czy nie jej najlepsza.

Marta Czabała


Komentarze
Polityka Prywatności