O krok za daleko - Studentnews.pl recenzuje

O krok za daleko

Dawno już żadna książka nie zrobiła na mnie tak dużego wrażenia. To poruszająca, wciągająca bez reszty książka o prawdziwym ludzkim dramacie. Jest bez reszty emocjonalna, nie daje o sobie zapomnieć, długo po zakończeniu czytania. Jestem poruszona.

Emily Coleman wydaje się mieć wszystko. Mąż codziennie udowadnia jej, że jest miłością jego życia. Dopełnieniem związku jest malutki synek. Jak więc wytłumaczyć fakt, że pewnego dnia Emily ucieka? Potajemnie przygotowując się do opuszczenia rodziny, planuje swoje życie z dala od bliskich. Samotna, chce zacząć wszystko od nowa. Ale czy można tak po prostu odciąć się od przeszłości? Czy uda się zapomnieć?

Tina Seskis jest całkowicie nieznaną mi pisarką. Nie przeszkadza mi to zupełnie, żeby nie stała się też od razu jedną z moich ulubionych. Ta książka porusza na tyle głęboko, że nie da się jej odłożyć aż do ostatniej strony. Nie się też przestać o niej myśleć jeszcze na długo po tym, jak skończymy czytać. Jej najsilniejsza stroną jest doskonale zbudowana historia, stopniująca napięcie i szczegóły całej opowieści, tak dobrze, że do samego końca nie wiadomo co się stało. Możemy spekulować, możemy dywagować. Możemy się zastanawiać. Dopiero jednak na samym końcu dowiadujemy się naprawdę, co skłoniło Emily do odejścia. A ten finał jest idealnym wynagrodzeniem oczekiwania. Drugim najważniejszym elementem książki są jej bohaterowie. To najbardziej wiarygodne postaci, jakie widziałam na kartkach książki od dawna. Nie chodzi tylko o główną postać Emily, ale także postaci poboczne: męża Emily Bena, jej siostrę Caroline, rodziców, najbliższą przyjaciółkę. Seskis jest w stanie uchwycić najbardziej prawdziwy realizm, sprawić, że jej książkę czyta się tak, jakby historia naprawdę miała miejsce. Czytając każdą kolejną kartkę nie mogłam pozbyć się takiego wrażenia. To tak jakbym była świadkiem doskonałego reportażu. Przejmującego. Bez reszty angażującego. Bezbłędnego. Nie ma większej przyjemności, niż świadomość, że książka, którą czytasz przyniesie ci masę pozytywnych emocji i nie puści do samego końca. Doskonała historia, świetni bohaterowie, masa emocji. I dreszcze po zakończeniu.

Marta Czabała


Komentarze
Polityka Prywatności