Morderstwo na klifie w Broadchurch

Morderstwo na klifie w Broadchurch

Rankiem 19 lipca na plaży w Broadchurch, nadmorskim kurorcie w hrabstwie Dorset, znaleziono ciało 11-letniego chłopca, Danny’ego Latimera. Kryminolodzy oceniają, że został zamordowany w nocy między dziesiątą wieczorem a czwartą nad ranem. Szokująca zbrodnia głęboko wstrząśnie społecznością niewielkiego miasteczka, a śledztwo poprowadzone przez komisarza Aleca Hardy’ego oraz sierżant Miller, ujawni niejeden sekret jego mieszkańców.

Telewizyjny Broadchurch (reż. James Strong, Euros Lyn, emisja na kanale ITV) zgromadził przed ekranami telewizorów dziesięciomilionową publiczność. Główne role zagrali Olivia Colman (sierżant Ellie Miller) oraz David Tennant (komisarz Alec Hardy). Wyróżniony nagrodą BAFTA i nominowany do Nagrody Emmy, został jednogłośnie okrzyknięty przez prasę i widzów "najlepszym brytyjskim serialem kryminalnym ostatnich lat" ("The Telegraph"). Ożywione dyskusje i dywagacje widzów - w pracy, w domach, w mediach społecznościowych - co do tego, kto zabił 11-letniego Danny'ego Latimera, z odcinka na odcinek urastały do rangi dyskusji narodowej. Serial doczekał się też amerykańskiego remake'u - Gracepoint, w którym zmieniono zakończenie filmu.

Telewizyjny Broadchurch (reż. James Strong, Euros Lyn, emisja na kanale ITV) zgromadził przed ekranami telewizorów dziesięciomilionową publiczność. Główne role zagrali Olivia Colman (sierżant Ellie Miller) oraz David Tennant (komisarz Alec Hardy). Wyróżniony nagrodą BAFTA i nominowany do Nagrody Emmy, został jednogłośnie okrzyknięty przez prasę i widzów "najlepszym brytyjskim serialem kryminalnym ostatnich lat" ("The Telegraph"). Ożywione dyskusje i dywagacje widzów - w pracy, w domach, w mediach społecznościowych - co do tego, kto zabił 11-letniego Danny'ego Latimera, z odcinka na odcinek urastały do rangi dyskusji narodowej. Serial doczekał się też amerykańskiego remake'u - Gracepoint, w którym zmieniono zakończenie filmu.

 Od serialu do powieści

Stworzenie wersji powieściowej serialu powierzono 38-letniej Erin Kelly, autorce poczytnych thrillerów psychologicznych. Kelly znała już wtedy serial. Zabawna historia - wspomina - w trakcie pierwszego odcinka siostra wysłała mi SMS-a: "To coś w twoim stylu. Mogłabyś napisać taką książkę". Po wyemitowaniu ostatniego dostałam mejla od mojego agenta literackiego. Dowiedziałam się, że wydawca szuka autora do książki opartej na serialu. Zaproszono mnie na rozmowę i napisałam kilka rozdziałów opisujących pierwsze sceny z serialu. Po miesiącu przyszła odpowiedź. Pozytywna! Chrisowi Chibnallowi, który był autorem scenariusza i producentem wykonawczym serialu, spodobał się mój styl oraz rola, jaką przypisałam pejzażowi. W filmie był to bardzo ważny element. Uwielbiam historie, które nie mogłyby się zdarzyć w innym miejscu. Broadchurch jest jedną z nich.

Broadchurch - oficjalna powieściowa wersja serialu trafi do polskich księgarń 18 czerwca. W przygotowaniu są tłumaczenia na języki duński, francuski, hiszpański, holenderski, niemiecki, portugalski, rosyjski, turecki i włoski. Polskie wydanie w przekładzie Marty Kisiel-Małeckiej ukaże się nakładem Wydawnictwa Literackiego.

Jedna droga wjazdowa, jedna wyjazdowa. Broadchurch nie leży na trasie donikąd i nikt nie zagląda tutaj przypadkiem.

Niedługo senne nadmorskie miasteczko przebudzi się w sezonie letnim, lecz teraz panuje w nim całkowity bezruch. Jest rześka, bezchmurna noc po upalnym, słonecznym dniu. Księżyc osiągnął pełnię, a niebo znaczą gwiazdy. Fale nadciągają niespiesznie i rozbijają się o brzeg jedna za drugą, podczas gdy opalizujące niczym benzyna morze wycofuje się z plaży. Od górujących nad nią jurajskich klifów bije bursztynowa poświata, jak gdyby wciąż oddawały ciepło, które wchłonęły za dnia.

Wzdłuż opustoszałej High Street w zaledwie paru sklepach przez całą noc pali się światło. Pojedyncza strona z gazety - z wczorajszymi wiadomościami - sunie bezgłośnie środkiem drogi. Siedzibę "Broadchurch Echo" i sąsiadujące z nią biuro informacji turystycznej spowija cień i tylko ustawiony na czuwanie sprzęt komputerowy mruga od czasu do czasu.

Łodzie w porcie podskakują na wodzie, a ich maszty szczękają w ciemności. Ponad brukiem i molem wznosi się komisariat policji - okrągła twierdza ze stali, przyodziana w jasne drewno. Na zewnątrz migoce niebieskie światło. Nawet senne miasteczko śpi z jednym okiem otwartym.

Kościół na wzgórzu jest nieoświetlony. Bogate barwy witrażowych okien zmatowiały do satynowej czerni. Spłowiały plakat z napisem "Kochaj bliźniego swego jaK siebie samego" trzepocze bezużytecznie na parafialnej tablicy ogłoszeń.

Na końcu miasteczka dom Latimerów również tonie w ciemności - stojący przy Spring Close bliźniak jest identyczny jak pozostałe w okolicy, a osiedle niczym nie różni się od innych w tym kraju. Blask księżyca wpada przez na wpół otwarte okno do pokoju jedenastoletniego Danny'ego, znacząc srebrem plakaty, zabawki i puste łóżko. Boczna furtka jest uchylona, zasuwka cicho postukuje na wietrze, ale ten odgłos nie budzi rodziców chłopca, Beth i Marka, którzy śpią plecami do siebie. Budzik przy łóżku odlicza sekundy. Wskazuje trzecią szesnaście nad ranem.

Dwa i pół kilometra stąd Danny cały drży w cienkiej szarej koszulce i czarnych dżinsach. Stoi osiemnaście metrów nad poziomem morza, zaledwie parę centymetrów od krawędzi klifu. Porywisty wiatr zmienia włosy chłopca w drobne igły, które kłują go w twarz, i zagłusza krzyk dobywający się z jego ust. Łzy spływają po policzkach w ślad za krwią na dłoni. Dalej jest już tylko urwisko. Danny nie potrafi patrzyć w dół. Jeszcze bardziej boi się spojrzeć za siebie.

Morska bryza wije się przez miasteczko, aż dociera do domu jego rodziców i z jeszcze większą natarczywością tłucze zasuwką. Beth i Mark śpią dalej. Budzik wyświetla trzecią dziewiętnaście, po czym przestaje odliczać czas.

Na szczycie klifu Danny zamyka oczy.

Jedna droga wjazdowa, jedna wyjazdowa. Tej nocy żaden silnik nie mąci panującej ciszy, a na szosie biegnącej wzdłuż wybrzeża nie migoczą samochodowe światła. Nikt nie zmierza do Broadchurch ani stąd nie wyjeżdża. /fragment powieści/

 


Komentarze
Polityka Prywatności