Naukowcy często posługują się terminem „prekognicja”, które oznacza „przeczucie przyszłości”, „ostrzeżenie”, swoisty szósty zmysł. Dr Richard Broughton poświęcił się studiom nad tym zjawiskiem: „Przypadki, które badałem, tworzą wyraźne podgrupy. Największą są sny, często wyjątkowo przerażające. Charakteryzują się dramatycznym przebiegiem, dlatego wielu z nas zauważa ich dziwność.
Pokazują, co przytrafi nam się w przyszłości. W ten sposób wpływają na nasze zachowanie. Na ich podstawie wiele osób zmieniło swoje plany, co okazało się zbawienną decyzją.”. Fizyk Dean Radin próbował zrozumieć mechanizm działania prekognicji:
Jasnowidztwo fascynuje i przyprawia ludzi o dreszcze od dawien dawna także dlatego, że może dotknąć każdego z nas. Wizje katastrof, zbrodni, a nawet dramatycznych zmian kursów na giełdzie spędzają sen z powiek naukowcom, psychologom, badaczom snu, detektywom i wielu innym laikom o otwartych umysłach.
„Można do niej podejść na dwa sposoby. Z jednej strony możemy założyć, że nasza przyszłość jest już z góry ustalona – podlegamy przeznaczeniu, którego nie można w żaden sposób zmienić. Drugie podejście zakłada, że przyszłość jest kwestią prawdopodobieństwa, a w każdej chwili rozgrywa się nieskończona ilość możliwych wersji wydarzeń”.