Szalone, niegrzeczne, niepokorne, nierozsądne kobiety łączcie się!

Bywa, że nieszczęścia nie tylko chodzą, ale i mieszkają parami. Eliszka i Sara dzielą się zatem solidarnie życiowym pechem, dachem oraz obowiązkami: jedna ma na głowie dzieci oraz sprawy bieżące, druga – samochód i dom. Jest jeszcze i Jarda, kolega z czasów liceum i stary kawaler, niby-gość, niby-rezydent, żywcem przyklejony do czerwonej kozetki. Eliszka i Sara potrafią co prawda małą stłuczką spowodować gigantyczny korek w Pradze albo zrobić z siebie idiotki, ale nieporadnymi, starymi i bezużytecznymi kobietami na pewno nie są.

O nie! Bo z życiem trzeba brać się za bary - Eliszka i Sara postanawiają zrobić biznes i zakładają erotyczny telefon zaufania. Ich życie zmienia się o 180 stopni. A piosenka Walerii i Tadeusza otrzymuje drugą zwrotkę:

Nasze matki są wspaniałe
Dźwigają wszystko same,
Nawet dziesięć butli wody,
Dla naszej ochłody.
Podlejemy je i, o rety,
Staną się z nich super-kobiety.

O kobietach, dla kobiet i przez stuprocentową kobietę,
lekko, dowcipnie napisana, zabawna powieść obyczajowa
z lekka nutą erotyki i magiczną Pragą w tle.
Irena Obermannova, nazywana czeską Katarzyna Grocholą,
udowadnia, że


supermenki
znowu górą!

Komentarze
Polityka Prywatności