Może czegoś ci brakuje? Trudno określić i wyrazić, co to może być, ale leżysz nocą w łóżku nie mogąc zasnąć, bo ogarnia cię nagła tęsknota za kolejnymi cytatami z Wallace’a Stevensa zaśpiewanymi do mrocznej, sugestywnej muzyki. Może czujesz nagłe pragnienie, by znów usłyszeć w muzyce popularnej takie słowa jak „myksomatyczny”, czy „rozcapierzać” zamiast standardowego zestawu księżycowych nocy i miłosnej niemocy? Może zgłodniałeś za piosenkami wywołującymi duchy Marilyn Monroe, Valerie Solanas i Harry’ego Houdiniego w nowych wersjach?