Małżoraczki zawędrowały na ciepłą Antarktydę

Skamieniałość drobnego skorupiaka - małżoraczka, znaleziona w Antarktyce, świadczy o tym, że 14 mln lat temu ten kontynent był dużo cieplejszy niż obecnie - informują naukowcy na łamach pisma "Proceedings of the Royal Society B".

Doskonale zachowana skamieniałość małżoraczka pochodzi z dna dawnego jeziora sprzed 14 mln lat. Odkrycia dokonano we wschodniej części Antarktydy. W pracach badawczych brali udział naukowcy amerykańscy i brytyjscy. "Jest to pierwsza taka skamieniałość w skali całego kontynentu antarktycznego" - wyjaśnia dr Mark Williams z Wydziału Geologii Uniwersytetu w Leicester.

Małżoraczki to milimetrowej wielkości skorupiaki, żyjące głównie w wodach słonych i słodkich, a także w tropikalnej ściółce leśnej. Jak dodaje Williams, odkrycie skamieniałości małżoraczka na tej szerokości geograficznej świadczy o klimacie Antarktydy przed 14 milionami lat. Obecne średnie temperatury w tym regionie to minus 25 st. C. "Odkryta skamieniałość dowodzi, że Antarktyka przeżywała później intensywne ochładzanie klimatu. Jest to ważne dla prześledzenia tempa rozwoju pokrywy lodowej na biegunie południowym, a to z kolei jest kluczowym czynnikiem w zrozumieniu zjawiska globalnego ocieplenia" - wyjaśnia naukowiec.

14 mln lat temu w regionie tym rosła tundra i istniały warunki dla osiedlania się zwierząt. Później klimat zmienił się dramatycznie na zimny kontynentalny. Jego zdaniem, na podstawie zapisu kopalnego nie da się stwierdzić, czy małżoraczki były rozpowszechnione w Antarktyce. "Dotarły tam raczej przez przypadek, prawdopodobnie przyniesione przez ptaki. Być może ich jaja przyczepiły się do piór czy nóg ptaków wędrownych. Dzisiaj małżoraczki bardzo często właśnie tak się rozprzestrzeniają" - dodaje Williams.(PAP)

ostatnia zmiana: 2008-08-04
Komentarze
Polityka Prywatności