Elektroniczny nos zwęszy fałszywe palce

Po raz pierwszy opisał takie niebezpieczeństwo Tsutomu
Matsumoto z japońskiego uniwersytetu w Jokohamie. Przeniósł
odciski palców ze szkła na żelatynę.

Jedna z odpowiedzi specjalistów od biometrii to "elektroniczny
nos", który potrafi rozpoznać wyjątkowy zapach ludzkiej skóry.
Takie urządzenia są często stosowane do monitorowania
zanieczyszczeń i sprawdzania, czy żywność nie jest zepsuta.
Warstwa tlenku metalu zmienia swoje właściwości elektryczne, jeśli
przepływają nad nią cząsteczki gazu. Różne tlenki metali reagują
na różne gazy.

Davide Maltoni z uniwersytetu w Bolonii sugeruje wbudowanie
"nosa" do czytnika linii papilarnych obok urządzenia optycznego
które obrazuje odcisk, by wykrywać lotne cząstki wydzielane przez
ludzką skórę. Do eksperymentu zastosował dostępny na rynku
elektroniczny nos podłączony do komputera.

Nos "wąchał" po pięć razy fałszywe palce z różnych materiałów -
silikonu, lateksu i żelatyny. Oprogramowanie rejestrowało zmiany
napięcia w "nosie" przez kilka sekund, dostarczając wzorów
napięcia charakterystycznych dla falsyfikatów. Następnie
zarejestrowano zapach palców 32 ochotników, by ustalić przeciętny
zapach ludzkiej skóry.  Badani prezentowali dwa palce - każdy po
dziesięć razy. Komputer odróżniał prawdziwe palce od fałszywych z
dokładnością 92 procent.

Zdaniem Maltoniego w tym samym czytniku można zastosować kilka
różnych detektorów. Podczas Międzynarodowej konferencji
biometrycznej w Hongkongu zamierza zaprezentować czytnik który
sprawdza także elastyczność skóry, co pozwala rozpoznawać
prawdziwe, żywe palce.

Alternatywny system opracowuje szwajcarska firma TBS z Zurychu -
urządzenie sprawdza, czy pracują gruczoły potowe palca. (PAP)