Po przebudzeniu mózg pracuje gorzej niż po nieprzespanej nocy

Dział: Biologia

Po przebudzeniu mózg pracuje jak po kilku piwach, a na pewno gorzej niż po nieprzespanej nocy - zaobserwowali badacze amerykańscy.

Wyniki te dowodzą, że osoby, które nie lubią zrywać się z łóżka nagle, ale wolą jeszcze chwilę poleniuchować, postępują całkiem racjonalnie. Dzięki temu mogą bowiem dojść do siebie i uniknąć niefortunnych zdarzeń czy pomyłek - napisali autorzy pracy na łamach pisma "Journal of the American Medical Association".

Naukowcy z Uniwersytetu Stanu Kolorado w Boulder porównywali
poranny bezwład umysłowy z konsekwencjami nieprzespanej nocy w
grupie 9 ochotników.

Przez pierwsze 4 tygodnie pozwolili im wysypiać się przez ok. 8
godzin na dobę, przy czym czwarty tydzień pacjenci spędzili w
laboratorium. Po ostatniej dobrze przespanej nocy każdego z nich
obudzono i od razu poproszono o wykonanie kilku prostych obliczeń.
Test powtórzono następnie po 20 minutach, a później w regularnych
odstępach czasu przez 26 godzin bez odrobiny snu.

Okazało się, że tuż po przebudzeniu sprawność umysłu była
najniższa u wszystkich osób, niższa nawet niż po nieprzespanej
nocy. Po przebudzeniu ochotnicy byli w stanie uzyskać najwyżej 65
proc. wyniku, podczas gdy w kolejnych testach uzyskiwali 83 proc.
i więcej.

Zdaniem prowadzącego badania Kennetha Wrighta, bezwład umysłowy,
jakiego doświadczamy rano, można porównać do wpływu, jaki ma na
mózg wypicie kilku piw.

Wyniki najnowszych badań mogą mieć znaczenie dla osób, które
muszą trzeźwo myśleć i szybko reagować tuż po przebudzeniu, jak
np. dyżurujący lekarze czy strażacy. Ludzie ci muszą zdać sobie
sprawę, że działają wówczas znacznie poniżej swoich możliwości i
że powinni odczekać kilka minut zanim podejmą kluczową decyzję.

Innym osobom naukowcy zalecają, by przez pierwsze kilka minut po
obudzeniu się pozostały w łóżku i nie podejmowały żadnych działań.

Jak oceniają, okres otępienia umysłowego po przebudzeniu trwa od
1 do 20 minut, ale dopiero przyszłe badania pozwolą to uściślić.

Dopiero od niedawna naukowcy zaczynają poznawać podłoże tego
porannego zamroczenia. Badania przeprowadzone trzy lata temu
wykazały m.in., że obszary mózgu odpowiedzialne za rozwiązywanie
problemów i podejmowanie złożonych czynności "rozkręcają się"
bardzo powoli po przebudzeniu. Według jednej z teorii, jest to
efekt przedłużonego trwania tych procesów, które odpowiadają za
dobry sen. (PAP)


Komentarze
Polityka Prywatności