Klimat winowajcą masowych wymierań?
Większość wymierań masowych spowodowały nie gwałtowne katastrofy, takie jak upadek asteroidu, lecz stopniowe zmiany klimatu - mówił amerykański paleontolog na zorganizowanej przez NASA konferencji Astrobiology Science Conference 2006 w Waszyngtonie.
Peter Ward z Uniwersytetu Waszyngtonu w Seattle nie wyklucza, że
obecnie trwa jedno z takich masowych wymierań. Nie zgadzają się z
nim inni paleontolodzy, którzy przyczyn wymierań szukają w
uderzeniach w Ziemię meteorytów.
W ciągu ostatnich 500 mln lat doszło do pięciu dużych wymierań: w
ordowiku, dewonie, permie, triasie i kredzie. Większość naukowców
jest zgodna, że przyczyną wymierania z okresu kredy (sprzed 65 mln
lat, gdy wyginęły dinozaury) było uderzenie w Ziemię meteorytu.
"Jest to tak proste wyjaśnienie, że przez 20 lat zakładaliśmy to
samo także w odniesieniu do innych wymierań" - mówi Ward.
Jego zdaniem coraz więcej przemawia za tym, że do wymierania
permskiego sprzed około 250 mln lat doprowadziły wielkie erupcje
wulkaniczne na Syberii.
Dały one początek katastrofalnym zmianom klimatu. W opinii Warda,
takie właśnie "cieplarniane wymierania" są normą. Te wywołane
upadkiem meteorytu są jedynie wyjątkami od reguły - twierdzi badacz.
Swoją teorię Ward oparł na wynikach badań skał, których wiek
pokrywa się prawdopodobnie z wymieraniem z triasu sprzed około 200
mln lat. Badania świadczą o tym, że ilość dwutlenku węgla w
ówczesnej atmosferze do stu razy przekraczała jego obecne
stężenie, i że to stężenie bardzo się wahało przez dziesiątki
tysięcy lat.
Tymczasem po wymieraniu w kredzie (65 mln lat temu, gdy upadek
asteroidu doprowadził do wymarcia dinozaurów) klimat odzyskał
równowagę stosunkowo szybko.
Nie każdy zgadza się z interpretacją Warda. "W geologicznej skali
czasu nawet dziesiątki tysięcy lat są zaledwie chwilą" -
podkreśliła zwolenniczka teorii upadku meteorytów, geofizyk z
University of California w Santa Barbara, Luann Becker.
Becker argumentuje, że historia geologiczna Ziemi obfituje w
różne wielkie erupcje wulkaniczne. Jednak nie zawsze prowadziły
one do masowych wymierań.
Przy okazji dyskusji naukowcy zwracają uwagę na to, że datowanie
wydarzeń w olbrzymiej skali czasowej obarczone jest wielkim
ryzykiem błędu. Dlatego niemal nie da się z określić, czy dane
wydarzenie faktycznie spowodowało najstarsze, masowe wymierania.
(PAP)