Usłyszą, jak szybko jedziesz
Zamiast radaru policja może ustawić urządzenie, które wykryje pojazdy przekraczające prędkość na
podstawie wydawanego przez nie dźwięku -informuje "New Scientist".
System opracowują naukowcy z University of Tennessee oraz
Battelle Institute w Oak Ridge. Ukryte na poboczu mikrofony
zmierzą prędkość przejeżdżających pojazdów.
Gdy zostanie wykryty i zarejestrowany odgłos przejeżdżającego
pojazdu, cyfrowy filtr usunie pochodzące z tła zakłócenia,
pozostawiając czysty odgłos silnika. Na jego podstawie odpowiedni
program obliczy prędkość pojazdu, wykorzystując efekt Dopplera,
czyli zmianę częstotliwości dźwięku w miarę przemieszczania się
samochodu względem mikrofonu.
Można także ocenić prędkość obrotową silnika na podstawie
pulsującego odgłosu tłoków i - porównując ten zapis z biblioteką
odgłosów różnych silników - ocenić pojemność silnika. Da się nawet
wykryć przeciążenie ciężarówki, wystarczy zainstalować mikrofony
tam, gdzie droga wiedzie pod górkę i znając nachylenie zbocza
porównać prędkość jazdy z potrzebną prędkością obrotową silnika.
Gdy w stosunku do pojemności i prędkości jazdy silnik zbytnio się
natęża, oznacza to, że pojazd jest przeciążony.
W odróżnieniu od czujników radarowych lub laserowych,
urządzenie nie emituje żadnego promieniowania, nie mogą go więc
wykryć samochodowe "antyradary". Niewielkie mikrofony mogą być
łatwo ukryte w znakach drogowych - sugerują twórcy urządzenia we
wniosku patentowym.
Praktyczne próby wykazały dokładność rzędu kilku procent w 32 na
33 przypadki. (PAP)