Owady mają zdolność odczuwania bólu i zagrożenia - wykazały badania naukowe. Na razie nie wiadomo jednak, czy odbierają go w sposób świadomy - wyjaśniali Beata Symonowicz i Paweł Mazurkiewicz podczas sympozjum naukowego "To się w głowie nie mieści" na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Jak mówili na spotkaniu, powszechnie uważa się, że owady nie odczuwają bólu, bo często mimo licznych obrażeń - np. oderwania części czułka - nie widać u nich dużego dyskomfortu z tego powodu. To powoduje, że niewiele osób zastanawia się nad tym, czy wykorzystywanie owadów w badaniach naukowych jest etyczne. Ponadto w powszechnym odczuciu owady są szkodnikami, które należy niszczyć, bo szkodzą również człowiekowi.
Zdaniem Mazurkiewicza, zachowanie dzieci i ich rodziców również wskazuje na istnienie społecznego przyzwolenia na niszczenie owadów. Dziecko wie, że męczenie kota czy psa jest złe, ale wolno mu zupełnie bezkarnie zabić np. mrówkę - zauważył.
Przyznał jednak, że owady są dobrym materiałem do różnego rodzaju badań. Licznie występują w środowisku naturalnym, dlatego można je "wyjąć" wprost z ich ekosystemu i nie wpłynie to znacząco na liczebność osobników danego gatunku. W odróżnieniu od kręgowców są też prostsze w hodowli. Poza tym, niewielkie rozmiary ciała pozwalają na zwiększenie liczby osobników hodowanych i wykorzystywanych w doświadczeniach - wyliczał.
Zaznaczył, że substancje podawane owadom podczas doświadczeń aktywnie modyfikują pracę układu nerwowego i zmieniają ich zachowanie. Często kończą się śmiercią tych niewielkich organizmów.
Jak wyjaśnił Mazurkiewicz, badania naukowe wykazują, że owady są w stanie odczuwać ból. Przykładem mogą być badania nad wpływem morfiny na ich zachowanie. "Z całą pewnością owady odczuwają bodźce awersyjne czyli np. zapachowe i świetlne. Ich reakcją jest zazwyczaj ucieczka, która ma odsunąć od nich takie nieprzyjemne odczucie. Podanie morfiny owadom wydłuża czas reakcji, albo zupełnie ją blokuje. Po podaniu morfiny - w reakcji na zagrożenie - pszczoła nie użądli, albo zrobi to znacznie słabiej, bo nie będzie odczuwała strachu czy bólu. Oznacza to, że morfina działa w jakiś sposób na układ nerwowy owadów i powstrzymuje ból" - powiedział.
Dodał, że reakcją owadów na bodźce awersyjne jest również wydzielanie feromonów, także alarmowych, które mają powiadomić inne osobniki o nadchodzącym niebezpieczeństwie. Analiza występowania tego rodzaju feromonów w otoczeniu - tłumaczył - pozwala określić, który sposób uśmiercania owadów można określić jako humanitarny. Jeżeli owad nie wydzieli feromonów alarmowych w danej sytuacji, to można stwierdzić że nie odczuwał strachu.
Według Mazurkiewicza, do humanitarnych sposobów uśmiercania można zaliczyć: zamrożenie, zmiażdżenie ciała, zalanie gorącą cieczą.
Naukowcy nie potrafią jednak jednoznacznie stwierdzić, czy oznakom sugerującym, że owady odczuwają ból i cierpienie rzeczywiście towarzyszą te subiektywne odczucia, czy też w grę wchodzi jedynie nocycepcja. Oznaczałoby to, że informacja o uszkodzeniu ciała owada dociera bezpośrednio do ośrodkowego układu nerwowego, ale bez udziału świadomości. Nauka nie dysponuje na razie aparaturą, która pozwoliłaby ostatecznie rozstrzygnąć tę zagadkę, ale - przekonywał Mazurkiewicz - z pewnością jej rozwikłanie jest tylko kwestią czasu.
Symonowicz przypomniała, że owady należą do królestwa zwierząt i stanowią najliczniejszą ich grupę na świecie. Do tej pory poznano około miliona gatunków owadów, co stanowi 75 proc. wszystkich gatunków znanych na Ziemi.
Około cztery razy więcej gatunków nie zostało do tej pory opisanych. Najstarsze zachowane szczątki owadów pochodzą sprzed 390 milionów lat. Ich sukces ewolucyjny bierze się z tego, że posiadają różne przystosowania biologiczne. Jednym z nich jest diapauza, czyli przejście w stan życia utajonego. Dzięki niej owad jest odporny na niekorzystne warunki środowiskowe.
Organizatorem sympozjum naukowego "To się w głowie nie mieści: neuro -etyka, -biologia, -psychologia" były: Koło Naukowe Etyki w Nauce, Studenckie Koło Naukowe Neurobiologii oraz Neuropsychologiczne Koło Naukowe, działające przy Uniwersytecie Warszawskim. (PAP)