Kobiety i mężczyźni - modele chodu
Na komputerowej animacji, która pokazuje tylko kluczowe punkty ludzkiego ciała, zaskakująco łatwo jest ocenić czyjąś płeć, wiek i nastrój - informuje "New Scientist".
Okazało się również, że ludziom którzy obserwują model chodu
charakterystyczny dla mężczyzn wydaje się, że postać się do nich
zbliża. Gdy obserwują natomiast model charakterystyczny dla
kobiet, wydaje im się, że postać się oddala.
Rick van der Zwan z grupą naukowców z Southern Cross Univeristy w
Coffs Harbour (Nowa Południowa Walia, Australia) nakręcił na wideo
chód 50 kobiet oraz 50 mężczyzn. Na filmie wideo zaznaczono ruch
głównych stawów, m.in. ramion, nadgarstków i kolan.
Całą postać
ludzką przedstawiono następnie jedynie za pomocą świecących
punktów, które zostały naniesione w miejsca stawów. Powstała w ten
sposób seria modeli chodów, od tych najbardziej kobiecych po te
najbardziej męskie.
"Najbardziej kobiece panie chodzą jak paradujące koniki -
podnoszą do góry kolana, a stopy stawiają w tej samej linii, jedna
za drugą. Natomiast chód najbardziej postawnych mężczyzn bardziej
przypomina toczenie się" - mówi van der Zwan.
Patrząc na model nie da się ocenić, czy postać się zbliża czy
oddala. Naukowcy zauważyli natomiast, że zarówno mężczyznom jak i
kobietom, którzy oglądali poruszające się modele, wydawało się, że
postacie męskie przybliżają się, a żeńskie oddalają.
Przy wypośrodkowanym, nieokreślonym pod kątem płci modelu połowa
badanych oceniła, że postać się zbliża, a druga połowa, że postać
się oddala.
Nawet gdy autorzy badania dodali do modelu pewne wskazówki
budujące perspektywę, które miały sugerować kierunek chodu, jego
ocena nadal związana była z postrzeganą płcią modelu.
Autorzy badania podejrzewają, że wyjaśnienia wyników badania
należy szukać w ewolucji.
"Gdy zauważymy mężczyznę, natomiast nie mamy pewności czy on się
do nas zbliża, czy może się od nas oddala", tłumaczy van der Zwan,
"bezpieczniej jest prawdopodobnie założyć, że się do nas zbliża.
Jest się wówczas gotowym do walki lub do ucieczki."
Dla małych dzieci lub niemowląt ważne jest natomiast, aby nie
oceniać żeńskiej postaci jako przybliżającej się, gdy tak naprawdę
oddala się.
"Kiedy jest się małym dzieckiem i nie do końca jest się pewnym
czy mama stoi przodem do nas czy odchodzi, prawdopodobnie
bezpieczniej jest założyć, że jednak odchodzi, aby być gotowym do
pójścia za nią" - tłumaczy van der Zwan.
Wyniki badania dostępne są w "Current Biology" (vol 18, R728-R729).(PAP)
ostatnia zmiana: 2008-09-10