Czebaczek i trawianka - groźni przybysze z Azji
W strumieniach w okolicach Ryk i Stężycy pojawiły się azjatyckie czebaczki i trawianki. Zjadają pokarm i pożerają ikrę polskich ryb. Mogą też przenosić choroby i pasożyty, na które nasze gatunki nie są odporne, alarmuje "Dziennik Wschodni".
Czebaczek pochodzi z wód południowo-wschodniej Azji. Do naszego
kraju dostał się prawdopodobnie z materiałem zarybieniowym karpia
i amura. Trawianka zaś żyje w dorzeczu Amuru. Zapewne została
wpuszczona do polskich wód przez nieodpowiedzialnych akwarystów
i hodowców amatorów.
Przybysze z Azji rozprzestrzeniają się nie tylko w Polsce, ale i
w całej Europie. Dr Jan Kotusz z Uniwersytetu Wrocławskiego, znany
w kraju ekspert od inwazyjnych ryb, potwierdził, że czebaczek
i trawianka mogą być groźne dla naszych gatunków.
Polskie przepisy zakazują wpuszczania ponownie do akwenu
złowionych trawianek i czebaczków. Mają one status szkodliwych
i niepożądanych gatunków w naszym kraju. Można je jedynie hodować
w akwariach. (PAP)
ostatnia zmiana: 2008-09-15