Syntetyczny feromon może pomóc w oczyszczeniu amerykańskich Wielkich Jezior z zagrażających tamtejszym rybom minogów morskich - informuje pismo "Proceedings of the National Academy of Sciences".
Na okres godów samce minogów budują "gniazda" i wydzielają feromon - bezwonny dla człowieka kwas żółciowy, produkowany w wątrobie i wysyłany z gruczołów w skórze. U innych zwierząt wytwarzających feromony, na przykład owadów, sa one zwykle wydzielane przez samice.
Zespół profesora Weiminga Liz z Michigan State University w East Lansing opracował sztuczną wersję feromonu, by skłonić samice minogów do owulacji i płynięcia do umieszczonych w strumieniach pułapek
Minogi pojawiły się w wodach Wielkich Jezior w latach XIX wieku (zostały tam przypadkowo zawleczone). Od tamtej pory stanowią poważne zagrożenie dla ryb, atakując ważne gospodarczo gatunki, takie jak pstrągi czy sieje.
Obecnie minogi morskie tępi się za pomocą tam na strumieniach i trucizn, które jednak niszczą wiele gatunków bezkręgowców, a nawet mniejszych ryb. (PAP)