Skamieniałość części szkieletu węża-olbrzyma, żyjącego 60 mln lat temu, odkryto w Kolumbii. O znalezisku donoszą naukowcy w najnowszym numerze tygodnika "Nature".
Ponieważ jest on większy od dzisiejszych węży, naukowcy doszli do wniosku, że w tym czasie w tropikach na terenie Ameryki Południowej musiała panować temperatura wyższa niż obecnie. Zdaniem badaczy, klimat był wówczas cieplejszy o kilka stopni Celsjusza. Średnie temperatury musiały wynosić 30-34 st. C. Dla porównania, obecnie średnia roczna temperatura w Cartagenie, jednym z kolumbijskich miast, wynosi 28 st. C.
Gady są zwierzętami zmiennocieplnymi, temperatura ich organizmu uzależniona jest ściśle od temperatury otoczenia. To z kolei ma związek z rozmiarem ciała - im mniejsze, tym szybciej się nagrzewa.
Zdaniem naukowców Titanoboa nie był jadowity. Należał do węży dusicieli, takich jak boa czy anakondy.(PAP)