70 lat temu atak na Wieluń niemal zrównał miasto z ziemią

Dział: Historia

Wczesnym rankiem 1 września 1939 r. niemieckie lotnictwo rozpoczęło bombardowanie Wielunia - miasteczka, położonego 21 km od granicy z III Rzeszą. Pierwsze bomby spadły na szpital. W wyniku nalotów na miasto zginęło ponad 1200 osób, centrum Wielunia zniszczone zostało w 90 proc. Wieluń był jednym z pierwszych miast zbombardowanych w II wojnie światowej.

Według ustaleń historycznych sprzed kilku lat to na Wieluń miały spaść pierwsze bomby - o godz. 4.40, a więc kilka minut wcześniej niż na Westerplatte. Jednak dr Grzegorz Bębnik z katowickiego oddziału IPN w opublikowanym w ub.r. w dwumiesięczniku "Arcana" artykule twierdzi, że bombardowanie Wielunia rozpoczęło się godzinę później, czyli o godz. 5.40. Według niego, różnica wynika z błędnego przyjęcia, że w Niemczech obowiązywał tzw. czas letni, z godziną przesuniętą do przodu w stosunku do stosowanego w Polsce czasu środkowoeuropejskiego.

Wieluń został zaatakowany przez jednostki Luftwaffe podlegające dowódcy lotnictwa do zadań specjalnych gen. Wolframowi von Richthofenowi. Wśród nich był m.in. I dywizjon 76. pułku bombowców nurkujących, pod dowództwem kapitana Waltera Siegela. W jego składzie byli lotnicy z Legionu Kondor, którzy zbombardowali w 1937 r. Guernikę.

Ogółem na miasto spadło 380 bomb o łącznej wadze 46 ton. W wyniku terrorystycznego ataku niemieckiego lotnictwa na Wieluń, który trwał do godziny 14, zginęło ponad 1200 osób. Niektóre źródła podają nawet liczbę 2000 ofiar śmiertelnych.

Bomby zrzucone na Wieluń przez "stukasy" (Junkersy Ju 87) zniszczyły w 75 proc. miasto. Straty w samym centrum były jeszcze większe i sięgały 90 proc. Pierwszym celem nalotów stał się wieluński szpital im. Wszystkich Świętych. Zginęły w nim 32 osoby - pacjenci i personel. Były to pierwsze ofiary niemieckich nalotów podczas II wojny światowej. Kolejnym celem był najstarszy wieluński kościół parafialny, pw. św. Michała Archanioła, zbudowany na początku XIV. Po bombardowaniach na starym rynku ocalało jedynie kolegium Pijarów.

Wieluń był niewielkim 16-tysięcznym miasteczkiem położonym 21 km od granicy III Rzeszy. W chwili ataku niemieckiego nie stacjonowały w nim żadne jednostki Wojska Polskiego, nie było tam również stanowisk obrony przeciwlotniczej. Nie tylko z punktu widzenia militarnego, ale również gospodarczego nie stanowiło ono żadnego istotnego celu dla Luftwaffe. Nie było w nim bowiem zakładów przemysłowych, nie przebiegały przez nie ważne linie komunikacyjne.

Niemiecki atak na Wieluń miał więc ewidentnie charakter terrorystyczny, a jego celem miała być i była ludność cywilna.

W kampanii wrześniowej 1939 r. niemieckie siły zbrojne po raz pierwszy wykorzystały lotnictwo w skali masowej do walki z bezbronną ludnością. Wojna totalna podjęta przez niemieckie dowództwo miała przerazić społeczeństwo polskie i sparaliżować jego wolę oporu. Polski historyk Szymon Datner, w opracowaniu dotyczącym zbrodni niemieckich dokonanych w czasie kampanii wrześniowej ustalił, że co najmniej 158 miast i osiedli otwartych na terenie Polski stało się w tym okresie ofiarami barbarzyńskich nalotów Luftwaffe.(PAP)

ostatnia zmiana: 2009-09-01
Komentarze
Polityka Prywatności