Kraby nie tylko odczuwają ból, ale też pamiętają ból doznany w przeszłości - dowodzą naukowcy irlandzcy na łamach pisma "Animal Behaviour".
Podczas badań kraby rażono prądem o niewielkiej mocy. Elektrody przykładano do muszli, działając prądem na odwłoki zwierząt. Kraby wykazywały pewien próg tolerancji na ładunek elektryczny. Kiedy prąd był silniejszy, kraby natychmiast uciekały z muszli, kiedy był słabszy - zostawały jeszcze przez chwilę w środku.
Wiadomo, że kraby pustelniki mają swoje ulubione muszle określonych mięczaków, które szczególnie preferują przy wyborze schronienia. Okazało się, że te właśnie muszle najtrudniej im było opuścić.
Naukowców szczególnie zainteresowały kraby, które doznały słabego, podprogowego szoku elektrycznego. Po opuszczeniu schronienia szukały one innej muszli, a kiedy ją znalazły, przez chwilę badały, czy jest bezpieczna. Zdaniem naukowców, oznacza to, że pamiętały o doznanym bólu.
"Od dawna trwa debata, czy skorupiaki, takie jak kraby, krewetki czy homary, odczuwają ból" - wyjaśnia kierujący badaniami, prof. Bob Elwood z Queen's University w Belfaście. Jak dodaje, uważano często, że nie czują one bólu, a jedynie wykazują mechaniczne odruchy w odpowiedzi na bodźce.
We wcześniejszych badaniach prof. Elwood odkrył, że również krewetki odczuwają ból. Jak zaznacza, wyniki te każą się zastanowić nad tym, jak przemysł spożywczy obchodzi się z tymi zwierzętami.
Zdaniem Elwooda kraby wykazują podobne zachowania jak kręgowce - "przehandlowują" bezpieczeństwo za ból. Mimo że spodziewają się w muszlach niewielkiego bólu, wolą jednak to niż brak schronienia.
Wbrew obiegowej wśród wędkarzy opinii, że ryby nie czują bólu, brytyjscy naukowcy, badając pstrąga tęczowego, odkryli w 2003 r., że ryby odczuwają ból podobnie jak ludzie.(PAP)