Przedstawiciele gatunku Homo floresiensis, popularnie zwani hobbitami, którzy zamieszkiwali indonezyjską wyspę Flores 18 tys. lat temu, różnili się od nas ważnymi cechami anatomicznymi - informują naukowcy na łamach tygodnika "Nature".
Niezwykłe było to, że ostatni przedstawiciele Homo floresiensis żyli jeszcze 18 tys. lat temu, a więc mogli się stykać z ludźmi.
Od tego czasu w nauce rozgorzał spór. Naukowcy zaczęli zadawać sobie szereg pytań. Czy hobbici z Flores to rzeczywiście nowy gatunek, który żyjąc na wyspie uległ karłowaceniu? A może są to przedstawiciele naszego gatunku, ale chorzy, np. na mikrocefalię? Jeżeli reprezentują inny gatunek, to kto był ich przodkiem? Czy przodkiem był Homo erectus, który wywędrował z Afryki do Azji? Jeżeli hobbit pochodzi od Homo erectus, to czy jest możliwe, że się cofnął w rozwoju ewolucyjnym, bo przecież jego mózg zmniejszył objętość do postaci niewiele większej niż u szympansa?
Badania prowadzone przez Williama Jungersa ze State University of New York w Stony Brook, opublikowane w ostatnim "Nature", stawiają kolejne pytanie. Okazuje się bowiem, że anatomia stóp hobbitów bliższa jest anatomii australopiteków, nie zaś ludzi. Oznaczałoby to być może, że gatunek Homo floresiensis należy umieścić dalej na drzewie ewolucyjnym od ludzi i nie nadawać mu nazwy Homo.
Zdaniem Jungersa Homo floresiensis mieli nieproporcjonalnie duże stopy. "To trochę tak, jakby dziesięcioletnia dziewczynka nałożyła buty swojej mamy" - tłumaczył w kwietniu z okazji spotkania w American Association of Physical Anthropologists w Stanach Zjednoczonych.
Naukowcy porównują budowę stóp hobbitów do stopy Lucy, przedstawiciela australopiteków, którzy 3,2 mln lat temu zamieszkiwali Afrykę. Mierzyli oni ok. 1,2 wzrostu, mieli niewielkie mózgi i poruszali na dwóch nogach w postawie wyprostowanej. Jak dotąd jednak nic nie było wiadomo o tym, jakoby australopiteki miały opuścić Afrykę.
Stopa Homo floresiensis nie ma przeciwstawnego dużego palca. Takim palcem, ułatwiającym chodzenie po drzewach, odznaczają się np. szympansy. A zatem człowiek z Flores raczej chodził po ziemi w postawie wyprostowanej. W przeciwieństwie do ludzi współczesnych hobbit miał dłuższe stopy w proporcji do kończyny dolnej. Jego stopa była dłuższa niż połowa uda, u ludzi zwykle mierzy połowę kości udowej.
Jak podkreślają naukowcy, istotne są cechy anatomiczne kostki łódkowatej stopy (znajdującej się w górnej części stopy), należącej do kości stępu, dzięki której ludzie mają wysokie podbicie stóp. U hobbitów podbicie jest niskie, podobne do tego, jakie występuje u małp człekokształtnych. Oznacza to, że hobbit nie był efektywnym długodystansowcem.
Jak podsumowuje Jungers, hobbit może być potomkiem Homo erectus, który nie tylko skarlał na wyspie, ale też w jakiś sposób cofnął się ewolucyjnie. Badacz skłania się jednak ku tezie, że hobbit zachował prymitywne cechy jakiegoś nieznanego gatunku, który wyemigrował z Afryki dużo wcześniej, niż podejrzewano.(PAP)