Neandertalczycy byli znakomitymi myśliwymi. Potrafili polować na nosorożce, tury czy niedźwiedzie - o badaniach holenderskich informuje serwis internetowy AlphaGalileo.
Zdaniem holenderskiego badacza, Gerrita Dusseldorpa, neandertalczycy byli znakomitymi łowcami, a teorie mówiące o ich padlinożerstwie, należy ostatecznie odłożyć do lamusa.
Naukowiec chciał dowiedzieć się czegoś więcej o metodach łowieckich neandertalczyków. Przebadał w tym celu dwa stanowiska archeologiczne.
Odkrył, że tryb życia tych wymarłych krewniaków człowieka w dużym stopniu determinowało środowisko. Jeśli pozwalały im na to warunki, żyli w większych grupach, a wtedy potrafili upolować nawet duże zwierzęta.
Neandertalczycy w większe grupy gromadzili się w klimacie chłodniejszym, gdzie na otwartych przestrzeniach potrafili podejść i upolować płochliwe zwierzęta stadne. Zdaniem Dusseldorpa jest to dobre świadectwo ich umiejętności łowieckich, a także sprawnej komunikacji w obrębie grupy.
Dusseldorp jako punkt wyjścia przyjął, że upolowanie zwierzęcia danego gatunku, to określony wydatek energetyczny myśliwych. Polowanie opłaca się, jeżeli bilans kalorii zużytych podczas polowania nie jest zbyt duży w stosunku do wartości kalorycznej zdobyczy. Za skalę porównawczą służyły badaczowi hieny, które na pewnych obszarach były konkurencją neandertalczyków.
Jak podkreśla badacz, neandertalczycy potrafili upolować trudniejszą zwierzynę niż hieny, ponieważ potrafili wykorzystać nie tylko siłę, ale i inteligencję.(PAP)