Najstarsze nory dinozaurów, sprzed ponad stu milionów lat, odkryto w Australii - informują naukowcy na łamach pisma "Cretaceous Research". Badacze znaleźli trzy oddzielne nory, największa z nich mierzy ponad dwa metry długości. Wszystkie trzy mają podobny kształt i są na tyle duże, żeby dać schronienie dinozaurowi o wadze około 10 kg.
Nory datowane zostały na 106 mln lat. Jak dotąd takiego odkrycia dokonano jedynie w Stanach Zjednoczonych w 2005 r. Amerykańskie nory, mimo że podobne do australijskich, są jednak od nich młodsze i pochodzą sprzed 95 mln lat. W amerykańskich norach znaleziono kości jednego dorosłego i dwóch młodych dinozaurów z gatunku Oryctodromeus cubicularis.
Zdaniem naukowców, oba znaleziska wspierają teorię, że dinozaury żyjące w chłodniejszym klimacie, zabezpieczały się przed zimnem, budując podziemne schronienia.
"Jak wiele odkryć paleontologicznych, także i to było połączeniem przypadku i wiedzy" - opowiada Anthony Martin z Emory University w Atlancie w Stanach Zjednoczonych. Martin był zaangażowany zarówno w odkrycie amerykańskie, jak i australijskie.
"W maju 2006 r. prowadziłem rekonesans badawczy ze studentami. Szukaliśmy tropów dinozaurów. Znaleźliśmy kilka śladów tego dnia, ale natrafiłem również na pewne intrygujące struktury" - opisuje badacz.
Rok później Martin wznowił poszukiwania, a następnie kontynuował je w maju 2009 r. Wyniki badań wprawiły go w zdumienie. "To były struktury tego samego typu, jak odnalezione poprzednio w Stanach" - wyjaśnia Martin.
Jak dodaje, niesamowite jest uderzające podobieństwo znalezisk, mimo że dokonano ich na różnych półkulach Ziemi.(PAP)