Wczesne wejście w okres dojrzewania może oznaczać problemy psychiczne w przyszłości, takie jak stany lękowe czy zaburzenia odżywiania - wskazują najnowsze badania amerykańskie.
Czas dojrzewania jest kojarzony głównie z rozwojem organów
płciowych i pojawianiem się zdolności rozrodczych. Rzadko pamięta
się jednak, że dojrzewanie to również bardzo dynamiczny i
jednocześnie delikatny okres w rozwoju mózgu. Wtedy to formują się
połączenia nerwowe odpowiedzialne za nasze zachowania i zdolności
poznawcze.
Potwierdzeniem na to może być najnowsza praca naukowców z
Uniwersytetu Stanu Michigan, która wskazuje, jak negatywny wpływ
na psychikę może mieć zbyt wczesne dojrzewanie.
Badania przeprowadzono w grupie 1500 studentów. Okazało się, że
ci, którzy bardzo wcześnie zaczęli dojrzewać, częściej niż reszta
rówieśników cierpieli na stany lękowe oraz zaburzenia odżywiania -
takie jak bulimia, stosowanie diet i ciągłe obawy o wygląd i masę
ciała. Zależność ta dotyczyła tak dziewcząt, jak i chłopców.
Zdaniem kierującej badaniami dr Julii Zehr, te problemy
psychiczne nie są wyłącznie związane ze stresem psychospołecznym,
na jaki narażone są wcześnie dojrzewające dzieci. Ważną rolę mogą
odgrywać tu czynniki biologiczne, związane np. z potrzebą
adaptacji rozwijającego się mózgu do nagłego wzrostu produkcji
różnych hormonów, m.in. płciowych.
Wyniki swoich badań naukowcy zaprezentowali na 6. Międzynarodowym
Kongresie Neuroendokrynologii w Pittsburgu. (PAP)