Żyjące w Meksyku małpy czepiaki żują wonne liście i smarują się uzyskaną z nich papką. Naukowcy nie umieją jednoznacznie wyjaśnić przyczyn tego zachowania - informują serwisy internetowe "News in Science" i "Discovery News".
Samce żyjących w Meksyku czepiaków żują liście trzech aromatycznych gatunków roślin, m.in. nurzańca amerykańskiego. Trwa to przeważnie od 30 sekund do 2 minut, po czym papką pocierają futro.
Profesor zoologii ze szwedzkiego Uniwersytetu w Linkoeping, Matthias Laska i jego współpracownicy obserwowali wielokrotne takie zachowanie u dwóch samców czepiaków z grupy małp żyjących w meksykańskim Veracruz, w parku Parque de Flora y Fauna Silvestre Tropical.
Jak ustalili, małpy jednocześnie używały tylko jednego gatunku roślin. Przecieranie się nim sprawiało wrażenie czynności wykonywanej zwyczajowo - podobnie jak u człowieka, który regularnie pryska się dezodorantem lub wodą toaletową.
Jest to pierwszy opisany przypadek takiego zachowania u dzikich czepiaków meksykańskich. Jednak podobne zwyczaje obserwowano już wcześniej m.in. u kapucynek obu płci, u innych gatunków czepiaków czy lemurów.
Naukowcy spekulowali wówczas, że w większości przypadków za pomocą papki z liści zwierzęta próbowały łagodzić infekcje skórne lub odstraszyć owady. Naukowiec zauważa jednak, że wśród liści wykorzystywanych przez meksykańskie czepiaki jedynie o nurzańcu amerykańskim wiadomo, żeby zawierał związki odstraszające owady, i że ma właściwości przeciwgrzybicze. Inne rośliny po prostu ładnie pachną - twierdzi.
Smarowanie się wonnościami "może grać jakąś rolę w kontekście komunikacji społecznej, niewykluczone, że może sygnalizować status społeczny lub zwiększać atrakcyjność płciową" - wywnioskowali biolodzy.
Innymi słowy, małpy mogą to robić z tych samych powodów, dla których ludzie stosują wodę toaletową. Jak tłumaczą eksperci, zapachy tych roślin mogą przypominać woń naturalnie występujących u naczelnych steroidów, które - jak się zakłada - działają jak feromony płciowe. Nie wszystkie małpy "chcą" pachnieć kwiatami i nurzańcem.
Antropolog z Rhode Island College, dr Mary Baker obserwowała np. kapucynki, okładające się papką z liści tytoniu i cytrusów. Podobne zwyczaje zauważono u jednego z gatunków panamskich czepiaków.(PAP)