Ta często występująca wada wzroku najczęściej pojawia się już w dzieciństwie. Wynika ona ze zbyt dużych rozmiarów gałki ocznej co powoduje, że obraz skupiany jest przed siatkówką. W niektórych przypadkach stan wzroku pogarsza się bardzo szybko, czasami nawet prowadząc do ślepoty - informuje Daily Mail.
Badacze porównali geny ponad 4 tys. brytyjskich bliźniąt. Badania na genetycznie identycznych osobach pozwalają odróżnić wpływ genów na daną cechę od działania czynników środowiskowych. W następnym etapie przebadano 13 tys. osób z Holandii i Australii.
Część osób, w tym 45 proc. Brytyjczyków nosi gen krótkowzroczności, o nazwie RASGRF1. Osoby, które mają jego dwie kopie (jednocześnie od ojca i od matki) są dwukrotnie bardziej narażone na rozwój wady niż, gdyby nie mieli tego genu wcale.
Odpowiada on za rozwój oka i procesy przekazywania sygnałów wzrokowych do mózgu. Pewna jego wersja może powodować zbyt intensywny wzrost gałki ocznej i w efekcie krótkowzroczność. Kiedy wada jest wyjątkowo silna, siatkówka może się odkleić od tylnej części oka, prowadząc do utraty wzroku. Uczeni podejrzewają, że genów, które biorą udział w powstawaniu krótkowzroczności może być wiele.
Badacze twierdzą, że dzięki poznaniu genetycznych przyczyn wady, w ciągu 10 lat powstaną krople zawierające lek, który będzie zatrzymywał jej rozwój. Nie pomoże on dorosłym ale, będzie mógł zatrzymać niepożądany proces u dzieci, zanim on się rozwinie.