Inżynierowie i informatycy, specjaliści z firmy Tesco uruchomili wirtualny supermarket korzystający z telefonów komórkowych. Podobne rozwiązanie zamierzają wprowadzić wielkie francuskie sieci sprzedaży. - informują portale Technology Review i Asia Times.
Kupujący to pasażerowie metra. Aby zamówić towar, muszą rano, jadąc
do pracy, zrobić zdjęcie danego produktu aparatem telefonicznym
zamontowanym w komórce, tak aby w kadrze znalazł się jego kod kreskowy.
Jest to tzw. kod quick response (QR) - trójwymiarowy kod zawierający
opis produktu, lokalizację w magazynie i cenę.
Klient przesyła zdjęcie na numer podany przez Tesco. Otrzymuje zwrotnie formularz opisujący zawartość jego koszyka, wybór systemu płatności przez komórkę (bank lub firma obsługująca płatności mobilne) i określenie adresu dostawy. Dostawa zostanie zrealizowana pod drzwi jego mieszkania w końcu dnia.
Kwestią kluczową jest zapewnienie bezpiecznej
autoryzacji transakcji - według firmy bezpieczeństwa Kaspersky Lab,
liczba trojanów i złośliwych aplikacji na telefony komórkowe w końcu
2011 roku może sięgnąć nawet 1500. Duża część z nich, podobnie jak w
przypadku koni trojańskich dla komputerów PC wykrada hasła i loginy z
systemu mobilnych płatności, usiłując uzyskać dostęp do kont bankowych
użytkowników telefonów.