Magazyn Technology Review informuje: naukowcom z USA udało się opracować chip, który konwertuje energię mechaniczną na elektryczną. Wykorzystuje się go do zasilania systemów bezprzewodowych czujników, dotąd korzystających z trudnych do wymiany baterii.
Rdzeniem chipów jest konwerter złożony z zestawu niewielkich
krzemowych wahaczy, oscylujących w czasie wstrząsów, jakim poddawany
jest procesor. Podstawą wahaczy jest płytka z materiału
piezoelektrycznego - gdy ulega on napinaniu przez wibracje, tworzą się
różnice potencjału elektrycznego, które są wykorzystywane do wytwarzania
prądu elektrycznego.
Prąd przemieszcza się do mikroprostownika, nadającego charakterystykę pozwalającą na ładowanie nim baterii. Jest ona umieszczona pod wahaczami - ma grubość części milimetra, strukturę cienkiego filmu i wielkość znaczka pocztowego. Wstrząsy spowodowane wibracjami opony pozwalają na produkcję 200 mikrowatów energii.
Nowe zestawy mogą być produkowane za pomocą tego
samego sprzętu, co chipy komputerowe, co obniża ich cenę. Firma
oczekuje iż koszt produkcji "zbieracza energii" wyniesie około 1 dolara
za sztukę, w zależności od pojemności. Według współtwórcy nowej
technologii, założyciela MicroGen Systems dr Roberta Andosci, nowa
technika wykorzystująca materiały nietoksyczne i nie zawierające ołowiu
powinna znaleźć się w wyrobach komercyjnych ciągu kilku lat. (PAP)
Foto: wyhacz.gazeta.pl