Nowa generacja kamer wideo, które można nosić na ubraniu lub bezpośrednio na ciele, może pomóc policjantom w prowadzeniu śledztwa oraz nie dopuścić do nadużyć funkcjonariuszy - informuje New Scientist.
Nagranie z innej kamery pozwoliło również mieszkańcom miejscowości w Hampshire, w Wielkiej Brytanii, doprowadzić do skazania człowieka, który regularnie prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Dzięki zapisowi wideo przedstawionemu przez funkcjonariuszy policji udało się udowodnić, że człowiek ten odmawiał poddania się testom na obecność alkoholu w organizmie. "Odebrano mu prawo do prowadzenia pojazdów" - powiedział Stephen Goodier, inspektor policji z hrabstwa Hampshire. "Kiedy sąd dysponuje słowem przeciwko słowu, kamera noszona na ubraniu staje się bezstronnym świadkiem" - dodał.
Kamery są już standardowym wyposażeniem umundurowania policjantów w Szwecji, Niemczech, Danii i Francji. Są także stopniowo wprowadzane w Wielkiej Brytanii i w Stanach Zjednoczonych. Jedna z firm zaopatrujących amerykańska policję opracowała nawet oprogramowanie, które wykorzystuje Okulary Google - dzięki temu nagranie przedstawia dokładnie to, co widzi policjant. Dzięki temu rozwiązaniu doprowadzono do skutecznego zatrzymania mężczyzny łamiącego zasady zwolnienia warunkowego w stanie Georgia. Dzięki technologii Google obraz przestępcy był przekazywany na żywo na komisariat, co pozwoliło go zidentyfikować i zatrzymać. Gdyby policjant wyposażony był w normalną kamerę, nagranie zostałoby zanalizowane za późno by go zatrzymać.
Kamery noszone na mundurach mają pozytywny wpływ nie tylko na prowadzenie śledztwa i postępowanie sądowe, ale również na zachowanie policjantów wobec obywateli. Dzięki nim skargi na brutalność policji lub łamanie procedur przez funkcjonariuszy składane są rzadziej oraz są rozpatrywane znacznie szybciej. Ponadto, według policjantów korzystających z nowych rozwiązań, ludzie zachowujący się agresywnie podczas policyjnych interwencji szybciej się uspokajają, kiedy poinformuje się ich, że całość jest nagrywana.