Kobiety i mężczyźni ze stwardnieniem rozsianym w równym stopniu obciążają ryzykiem tej choroby swoje potomstwo - wynika z najnowszych badań brytyjsko-kanadyjskich, o których informuje pismo "Neurology".
Jak podkreślają autorzy pracy, podważa ona wyniki ostatnich badań, które wskazywały, że ojcowie dotknięci SM dwukrotnie częściej przekazują genetyczne predyspozycje do tej choroby dzieciom, niż cierpiące na SM matki. Stwardnienie rozsiane (SM) jest poważną chorobą wyniszczającą centralny układ nerwowy - mózg i rdzeń.
Objawia się słabnięciem i drętwieniem mięśni kończyn, zaburzeniami koordynacji ruchowej, widzenia i mowy. Choroba dotyka głównie osób młodych, ok. 30. roku życia. Kobiety cierpią na nią częściej niż mężczyźni. Z badań wynika, że do rozwoju SM przyczyniają się zarówno czynniki środowiskowe, jak i genetyczne. Ale sposób dziedziczenia predyspozycji do choroby nie został do dziś dobrze poznany. Naukowcy z Uniwersytetu w Oksfordzie przeprowadzili badania wśród 3 tys. rodzin z Kanady. W każdej jedno z rodziców było dotknięte SM.
Na ponad 8 tys. dzieci z tych rodzin schorzenie stwierdzono u niemal 800. Jak podkreślają autorzy, w porównaniu ze wspomnianą wyżej pracą badania te objęły łącznie 16 razy więcej osób. Analizy ujawniły, że genetyczne predyspozycje do SM są w podobnym stopniu przekazywane potomstwu przez ojców, jak i przez matki. Ryzyko choroby było przekazywane dzieciom przez 9,4 proc. mężczyzn i 9,8 proc. kobiet.
"Zaobserwowaliśmy też, że podobna liczba córek i synów dziedziczy to ryzyko po swoich rodzicach" - podkreśla główny autor pracy George Ebers. Zdaniem naukowca, wyniki te podważają też koncepcję wielogenowego dziedziczenia predyspozycji do SM. Byłaby ona bardziej prawdopodobna, gdyby ojcowie częściej przekazywali ryzyko tej choroby na dzieci. Zgodnie z genetyczną koncepcją, określaną jako efekt Cartera, w genomie płci, u której rzadziej występuje dane schorzenie, może gromadzić się więcej czynników do niego predysponujących. Dlatego ta płeć częściej przekazuje ryzyko danej choroby potomstwu. (PAP)