Naukowcy odkryli cząsteczkę, która zmniejsza produkcję przeciwciał w wyspecjalizowanych komórkach układu odpornościowego - informuje pismo "Nature Immunology".
Zespół Larsa Nitschke z niemieckiego uniwersytetu w Erlangen odkrył, że gen o nazwie Siglec-G (immunoglobulinopodobna lektyna wiążąca kwas sialowy) jest bardzo aktywny w populacji komórek produkujących przeciwciała - limfocytach B typu B1. Komórki te powstają bardzo wcześnie w rozwoju i produkują głównie przeciwciała klasy IgM, o niedużej specjalizacji.
Takie słabe przeciwciała nazywa się czasem naturalnymi. Komórki B1 występują w dużej ilości we krwi pępowinowej oraz w pewnych stanach patologicznych. Główną ich funkcją w organizmie jest prawdopodobnie udział w usuwaniu pozostałości po apoptozie ("samobójstwie") komórek. Często występują w formie komórek autoagresywnych w chorobach autoimmunizacyjnych.
U osób dorosłych stanowią około 20 procent limfocytów B krwi obwodowej i śledziony. Badacze dowiedli, że Siglec-G ma za zadanie wyciszenie ścieżki sygnałowej zachodzącej w tych limfocytach B1 po kontakcie komórki z antygenem. Myszy pozbawione Siglec-G mają więcej limfocytów B1 i dużo więcej przeciwciał IgM we krwi w porównaniu z normalnymi zwierzętami. Ponadto, we krwi tych zwierząt naukowcy zaobserwowali występowanie autoprzeciwciał, skierowanych przeciwko własnym, mysim tkankom.
Na podstawie tych obserwacji autorzy pracy doszli do wniosku, że Siglec-G działa jak hamulec, nie dopuszczając do nadmiernej produkcji przeciwciał. Jednocześnie odkrycie wskazuje na możliwy czynnik ryzyka dla zachorowania na choroby autoimmunologiczne (takie jak np. reumatoidalne zapalenie stawów, toczeń, miastenia). Prawdopodobnie w przebiegu tych chorób dochodzi do mutacji w Siglec-G, które upośledzają jego funkcje. (PAP)