Rozpiętość skrzydeł pterozaurów mogła sięgać nawet 18 metrów, a więc dwukrotnie więcej niż dotąd sądzono - twierdzi angielski paleontolog.
Dr David Martill z Uniwersytetu Portsmouth w południowej Anglii badał szczątki pterozaurów, chcąc wyjaśnić, w jaki sposób tak ogromne zwierzęta były w stanie wzbić się w powietrze i latać. Okazało się, że ich skrzydła mogły być większe niż sądzili naukowcy. Największa odkryta skamieniałość pterozaura wskazuje, że jego skrzydła po rozłożeniu mogły mieć łącznie nawet 18 metrów długości.
"To pięciokrotnie więcej niż u albatrosa - współcześnie ptaka o największej rozpiętości skrzydeł" - dodaje Martill. Potwierdzają to też znaleziska z Meksyku, Rumunii i Brazylii - tamtejsze gady mogły poszczycić się skrzydłami o rozpiętości 13-14 metrów. Mimo tak ogromnych rozmiarów stworzenia te - jak uważa naukowiec - poruszały się w bardzo "elegancki" sposób.
Okazuje się, że ważyły o wiele mniej niż sugerowałby ich wygląd. "Ich szkielety były wyjątkowo lekkie, gdyż miały cienkie i puste w środku kości" - opisuje Martill. Budowa skrzydeł pterozaurów przypominała bardziej budowę skrzydeł dzisiejszych nietoperzy niż ptaków. Jak podkreśla naukowiec, skrzydło gada łączyło się z jego korpusem w innym miejscu niż u ptaków - znacznie dalej od głowy. To umożliwiało im lepsze wykorzystanie prądów powietrznych i ułatwiało lot. Istotna była też rola długiej - często na trzy metry - szyi.
Nie była wprawdzie zbyt aerodynamiczna - wskazuje naukowiec - ale umożliwiała pterozaurom polowanie na ofiary w wodzie, bez konieczności zbliżania się do powierzchni na niebezpiecznie bliską odległość. Skąd tak wielkie rozmiary gadów? Być może po prostu nie przestawały rosnąć w trakcie życia - sugeruje Martill. Pterozaury, latające gady, żyły na Ziemi od późnego triasu do końca kredy (228 do 65 mln lat temu). Były pierwszymi latającymi kręgowcami i największymi latającymi zwierzętami w historii. Najstarsze znalezione szczątki pterozaura pochodzą sprzed 220 mln lat.(PAP)