Niemal pół miliona lat temu na tropikalnym wybrzeżu południowych Chin pandy współzawodniczyły o siedlisko i pokarm z największymi znanymi małpami, gigantopitekami. O nowych badaniach skamieniałości informuje serwis "National geographic".
W jaskini wapiennej na chińskiej wyspie-prowicji Hainan znaleziono liczące 400 tys. lat skamieniałości pandy wielkiej, a obok - szczątki największego naczelnego, jaki kiedykolwiek istniał - 3,5-metrowej, plejstoceńskiej małpy Gigantopithecus blacki. Znalezisko to pozwala sądzić, że zarówno panda, jak i gigantopiteki żywiły się głównie bambusem - poinformował Huang Wanbo, paleontolog z Pekińskiego Instytutu Paleontologii i Paleoantropologii Kręgowców.
400 tys. lat temu wyspa Hainan była porośniętym bambusami półwyspem - opowiada Huang. Dziś jest to wyspa, oddzielona od głównego lądu cieśniną szeroką na 25 km. Odkrycie tych skamieniałości poszerza znany geograficzny zasięg gigantopiteka - dodał profesor z University of Iowa, Russell Ciochon, który uczestniczył w innych wykopaliskach w Chinach. Huang ocenia, że gigantopitek wyginął, bo nie podołał w walce o pokarm i siedliska z pandami wielkimi, a może również z kopalnym gatunkiem człowieka zwanym Homo erectus. Skamieniałości H. erectusa odkrywano na północy Chin, około 2 tys. km. na północ od Hainan.
Jednocześnie już wcześniej skamieniałości pand znajdowano w Chinach w pobliżu kości gigantopiteków i kopalnych ludzi. "Jeśli ludzie ci - uzbrojeni w prymitywną broń, taką jak kamienne topory, i w ogień - migrowali, podobnie jak pandy, po obecnych Chinach południowych, prawdopodobnie mieli kontakt z wielkimi małpami - sugeruje Huang. Zdaniem paleologa, znalezisko z Hainan stanowi kolejny element układanki, z której wyłania się obraz trwającej osiem mln. lat ewolucji pand.
Z typowych mięsożerców przekształciły się one w zwolenników diety złożonej niemal wyłącznie bambusów. Nowe skamieniałości pozwalają sądzić, że już 400 tys. lat temu pandy zjadały niemal wyłącznie bambus. (PAP)